Kamila walczy o każdy dzień. Lek za milion złotych może uratować jej życie
Kamila Borkowska od dzieciństwa walczy o życie. Gdy była mała usłyszała druzgocącą diagnozę. Każdy dzień to kolejne zmagania i wykańczająca terapia. Problemem jest także ogromny koszt leczenia. 23-latka potrzebuje pilnej pomocy, a jej organizm z każdym dniem słabnie. Od niemal 5 lat jest na całodobowej tlenoterapii. Młoda kobieta rozpoczęła zbiórkę funduszy na na lek, który działa przyczynowo na chorobę i może znacznie poprawić jej stan zdrowia. Niestety miesięczna kuracja to koszt blisko 100 tys zł. Jest to jej ostatnia deska ratunku by mogła dalej żyć.
Gdy miałam 6 lat, wykryto u mnie nieuleczalną chorobę – mukowiscydozę. Późno, bo kiedyś nie było jeszcze badań przesiewowych. Wraz z pierwszymi objawami pojawił się strach, bo choroba rozwija się u każdego chorego inaczej. Jedno jest pewne – zabiera życie znacznie szybciej...
W końcu i u mnie zaczęła postępować, bardzo szybko. Ostatnie lata mojego życia to prawdziwy koszmar… Nawracające odmy, potem operacja resekcji części płuca, cukrzyca, częste krwioplucia. Do tego wszystkiego kolejny cios – bakteria, która dyskwalifikuje mnie z szansy na przeszczep!
Choroba zabiera mi coraz więcej sił, a przede wszystkim to, co dla człowieka najważniejsze – oddech. Bez niego nie da się żyć, a ja ten samodzielny już właściwie straciłam. Od 4,5 roku jestem na całodobowej tlenoterapii. Nie wiem już, jak to jest funkcjonować inaczej…
23-latka błaga o pomoc. Liczy się każda złotówka
Na portalu www.siepomaga.pl powstała zbiórka, która może pomóc Kamili wygrać z chorobą. Trzeba zebrać milion złotych, jednak już nie jeden raz internauci udowodnili, że niemożliwe staje się faktem. 23-latka bardzo chce żyć i apeluje do wszystkich o wsparcie. Każda złotówka zbliża ją do celu i szansy na życie.
Każdego dnia mam siłę otworzyć znów oczy tylko dlatego, że mam nadzieję. Nadzieję na to, że znajdą się ludzie, którzy zechcą mi pomóc, a moje życie nie wyda się dla nich za drogie… Dla mnie każdy dzień jest bezcenny, bardzo chcę tu być… Za każdą formę wsparcia z całego serca dziękuję. Nie chcę umierać, wiem że to nie ten czas. Chcę żyć tak bardzo.