Polityczny kryzys we Francji wywołała... sprzątaczka?!
Na pozór nie było nic nadzwyczajnego w pracy madame Marie Bastian. Każdego dnia, zwykle po południu przychodziła do ambasady niemieckiej w Paryżu i zabierała się za sprzątanie gabinetów. Nikt jej nie przeszkadzał i nikt się nią nie interesował, dlatego też nikt nie zauważył, że najwięcej czasu spędzała w gabinecie attaché wojskowego, pułkownika Maximiliana von Schwartzkoppena. Wychodziła wieczorem, jesienią i zimą było już po zmroku. Zabierała z sobą worki ze śmieciami. Powinna je wyrzucać do śmietnika na terenie ambasady, i tak też robiła, z jednym wyjątkiem. Zawartość kosza Schwartzkoppena trafiała do dużej torby i razem z madame Bastian opuszczała teren ambasady. Trudno dokładnie powiedzieć, co działo się potem. Być może po prostu wsiadała do pierwszej napotkanej dorożki, by po krótkiej chwili zniknąć gdzieś za zakrętem paryskiej ulicy. Wiadomo natomiast, że nie jechała do domu. Dorożkarzowi kazała zatrzymywać się na skrzyżowaniu ulic, być może nieopodal jakieś znanej restauracji lub kawiarni… w każdym razie tak, by miała niedaleko do sztabu armii francuskiej. W sztabie znano ją bardzo dobrze, to też po spełnieniu zwyczajnych formalności wjeżdżała windą na to piętro, na którym znajdowała się Sekcja Statystyczna. Tam zostawiała śmieci znalezione w koszu pułkownika Schwartzkoppena i wracała do domu.
Co łączyło niemieckiego pułkownika, sprzątaczkę i Sekcję Statystyczną? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba wyjaśnić, że pod nazwą Sekcji Statystycznej krył się kontrwywiad wojskowy III Republiki Francuskiej.
Alfred Dreyfus wydawał się idealnym podejrzanym...
Kontrwywiad za sprawę honoru postawił sobie szpiegowanie ambasady niemieckiej. Oficerowie chwytali się wszystkich sposobów w myśl porzekadła cel uświęca środki. Dlatego pewnego dnia postanowili zaangażować jako agenta sprzątaczkę ambasady. Madame Bastian otrzymała obietnicę wysokich gratyfikacji pieniężnych i wytyczne według, których miała działać. Tak więc kilka razy w tygodniu przynosiła do sztabu pełną torbę potarganych na mniejsze i większe kawałki dokumentów. Potem jakiś oficer sekcji próbował poskładać te kawałki, a kiedy to się udawało przekazywał posklejane taśmą dokumenty zwierzchnikowi.
Zazwyczaj ta niewdzięczna praca była nieefektywna, ale 25 września 1894 roku szef sekcji podpułkownik Jean Sandherr zwrócił uwagę na posklejany z sześciu kawałków dokument. Notatka, która przeszła do historii Francji pod nazwą „bordereau”– po polsku wykaz – nie miała ani podpisu, ani daty… Na szczęście dla sekcji był adresat. Attaché wojskowy w ambasadzie niemieckiej, Maximilian von Schwartzkoppen. Notatka zawierała poufne informacje dotyczące nowo opracowanego hamulca hydraulicznego montowanego we francuskich armatach. Podpułkownik Sandherr zdecydował się poinformować o wszystkim ministra wojny. Podejrzenia o przecieku tajnych informacji nurtujące kontrwywiad od pół roku znalazły potwierdzenie. Ruszyły dwa śledztwa. Ale z niezrozumiałych pobudek krąg podejrzanych ograniczono do oficerów artylerii. I to na tej podstawie zidentyfikowano, a może lepiej powiedzieć wytypowano idealnego winowajcę.
Nazywał się Alfred Dreyfus, miał 35 lat i był oficerem artylerii w stopniu kapitana. Warto zaznaczyć, że był jedynym żydowskim oficerem w Sztabie Generalnym. A ponieważ Sztab armii francuskiej był mocno skażony antysemityzmem, Dreyfus wydawał się idealnym podejrzanym. Tak rozpoczęła się sprawa, która zmieniła bieg historii…
Dlaczego oficerowi zaproponowano popełnienie samobójstwa? Czy znaleziono dowody na jego rzekomą zdradę? Co z całą historią miał wspólnego pisarz Emil Zola? I dlaczego echa tej afery po ponad stu latach znów odżywają we Francji?
Tego dowiecie się w kolejnym odcinku podcastu „Misja Specjalna w RMF FM”. Posłuchajcie koniecznie!
Misja Specjalna w RMF FM
Posłuchajcie o wydarzeniach, które poruszyły całym światem! II wojna światowa, naziści w szeregach CIA, tajemnice wojskowe i zagadki szpiegowskie, to wszystko i wiele więcej zaskakujących historii przygotowaliśmy dla Was. To nasza Misja Specjalna!
Największe zagadki przeszłości poznajcie już dziś! Przygotowali je dla Was dziennikarze, prowadzący i pracownicy RMF FM! Posłuchaj poprzednich odcinków:
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!