"Kupię mieszkanie jak najszybciej". Tajemnicze ulotki w skrzynkach na listy

"Kupię mieszkanie jak najszybciej, za gotówkę" - takie ogłoszenia możemy znaleźć w naszych skrzynkach na listy. O co chodzi i kto je zostawia? Wyjaśniamy, jak działają tzw. flipperzy.
fot. Shutterstock

"Kupię mieszkanie jak najszybciej"

Jeśli mieszkasz w bloku, to z pewnością przynajmniej raz do Twojej skrzynki trafiło tajemnicze ogłoszenie, które napisano na kartce papieru. Osoba pozostawiająca je w skrzynkach na listy informuje, że jest zainteresowana zakupem mieszkania w naszym budynku. Co więcej, płatność ma zostać dokonana w gotówce, a stan techniczny i prawny naszego lokalu nie ma dla nabywcy żadnego znaczenia. Na takie ulotki można natknąć się nie tylko w bloku, ale też na ulicy, przystanku, czy w sklepie osiedlowym. O co z nimi chodzi?

Naszym mieszkaniem interesują się flipperzy

Gdy znajdziemy takie ogłoszenie w skrzynce na listy, możemy być w stu procentach pewni, że naszym mieszkaniem zainteresowali się tzw. flipperzy. Kim oni są? To osoby zajmujące się flippingiem, który polega na szybkim i tanim zakupie nieruchomości, a następnie na sprzedaniu jej drożej. Flipper kupuje mieszkanie za niską cenę, a następnie odnawia je bądź remontuje. Później wystawia lokal na sprzedaż lub wynajem, ale ze znacznie wyższą ceną. Flipperzy inwestują zarobione pieniądze w zakup kolejnych mieszkań w złym stanie, dzięki czemu nieustannie podnoszą swój zysk.

Flipperzy mają różne sposoby na zachęcenie do sprzedaży

W pozostawieniu zwykłej ulotki zachęcającej do sprzedaży mieszkania nie ma raczej niczego złego. Problem zaczyna się, dopiero gdy natrafimy na nieuczciwych kupców. Zdarzają się tacy flipperzy, którzy w swoich ogłoszeniach próbują wzbudzić emocje, aby przekonać osoby starsze lub potrzebujące gotówki do sprzedania nieruchomości. Niektórzy podszywają się pod rodziny z dziećmi lub młodych ludzi. Zobaczcie przykłady takich ogłoszeń, które pojawiły się w mediach społecznościowych. Znaleźliście kiedyś takie w swojej skrzynce na listy?

29-latka ukradła 1,30 zł. Teraz grozi jej nawet 10 lat pozbawienia wolności
Pewna 29-latka naraziła się na spore kłopoty z powodu błahej kradzieży. Kobieta włamała się do samochodu, aby ukraść 1,30 zł. Teraz grozi jej nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Widzisz coś takiego przed drzwiami do swojego mieszkania lub domu? To oznacza, że interesują się nim złodzieje!
Znalazłeś podobne ogłoszenie w swojej skrzynce pocztowej? Uważaj, możesz stracić mieszkanie!
Kuriozalna oferta. Właściciel oferuje wynajęcie połowy łóżka w pokoju
Gołębie zrujnowały mu mieszkanie. Straty na ponad 80 tysięcy złotych [FOTO]

Gorący temat

"Gang Zielonej Rękawiczki" powraca! Jest już oficjalny zwiastun
Oglądaliście pierwszy sezon serialu "Gang Zielonej Rękawiczki"? Mamy dla was dobrą wiadomość! Produkcja Netflixa powróci jeszcze w tym roku z nowym sezonem. W sieci pojawił się już zwiastun.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama