Kiedyś zwiastowały nieszczęście, do dziś przerażają wiele osób... Zobacz "pełzające korzenie". Czym jest pleń? [WIDEO]

Jednych fascynuje, innych obrzydza. Faktem jest jednak to, że pleń, czyli tzw. pełzające korzenie, które miłośnicy przyrody mogą zaobserwować w lasach, to niezwykle rzadkie zjawisko. Ostatnio w mediach społecznościowych pojawiło się kilka nagrań (m.in. z Beskidów, Górnego czy Bieszczadów) wyjątkowych wędrówek tysięcy larw. Co ciekawe, do dziś badacze nie poznali przyczyny tych migracji. Jednak trzeba przyznać, że ich widok robi wrażenie.

Pełzające korzenie, czyli tysiące maleńkich larw...

Wycieczki na łono natury to nie tylko sposób na odpoczynek ale również świetna okazja do poznawania otaczającego nas świata. Baczni obserwatorzy potrafią dostrzec czasem zjawiska, które są naprawdę unikatowe - jednym z nich jest pełzający pleń. Dla jednych obrzydliwe i przerażające, dla innych zapierające dech w piersiach. Ostatnio w sieci pojawiły się nagrania, na których uchwycono "wędrujące korzenie".

Pleń - co to jest?

Pełznące wspólnie tysiące larw to zaskakujący widok, nic więc dziwnego w tym, że pleń od zawsze budzi spore zainteresowanie wśród miłośników przyrody. Czym tak naprawdę jest? Odpowiedź na to pytanie możemy znaleźć na stronie bieszczady.net. Tam Marek Kusiak – przewodnik beskidzki wyjaśnia:

Pleń (robak hufcowy, niem. Heerwurm) to pełznąca masa, złożona z tysięcy maleńkich larw muchówki z gatunku ziemiórki pleniówki. Większość pleni ma długość od 50 do 100 cm., choć ponoć może dochodzić do 9-10 m. Pleń jest niezwykle rzadkim zjawiskiem, a przyczyna wędrówki larw do dziś nie została poznana. Podawane są przyczyny takie jak brak pokarmu czy wysuszające działanie promieni słonecznych.

Takie grupowe wędrówki znane są już od XVII w., jednak najbardziej wyczerpującą jak do tej pory na temat plenia jest praca polskiego uczonego Maksymiliana Siły Nowickiego z XIX w., który w swojej monografii po raz pierwszy opisuje ten gatunek jako Sciara militaria (Nowicki, 1868).

W XIX wieku z obserwacją plenia wiązano wiele przesądów. Wiele osób sądziło, że spotkanie go przynosi pecha, jednak w niektórych przypadkach był - wręcz przeciwnie - zwiastunem dobrobytu, gdy np. wędrował z gór ku dolinom czy w kierunku północnym. Pleń był również w niektórych regionach obiektem zabiegów magicznych. Larwy plenia były suszone, święcone i posypywano nimi obejścia domowe, aby zapewnić urodzaj i dostatek w gospodarstwie.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Gorący temat

Książulo znowu dokonał cudu. Uratował lokal pani Grażyny
Książulo po raz kolejny dokonał czegoś niesamowitego! Youtuber odwiedził bar "Waga" w Warszawie. Jego właścicielka, pani Grażyna, wyznała mu, że jest coraz ciężej. Po opublikowaniu filmu w sieci kobieta nie może narzekać na brak klientów!

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama