Zwłoki małżeństwa odnalezione w domu pod Warszawą. Z ciałami mieszkał 14-letni syn?

Makabrycznego odkrycia dokonała policja, która po zgłoszeniu braku kontaktu z pewnym małżeństwem ruszyła pod zamieszkiwany przez nich adres. W domu znaleziono zwłoki w stanie znacznego rozkładu.

Tragedia w Kiełpinie

8 sierpnia wyszły na jaw informacje dotyczące makabrycznego odkrycia funkcjonariuszy policji. Zgłosił się do nich mężczyzna, który od dwóch tygodni nie mógł skontaktować się ani z synem, ani synową. Policjanci przybyli do domu w Kiełpinie pod Warszawą. W środku znajdowały się ciała 50-letniego mężczyzny i 42-letniej kobiety. Jak podaje "Onet", zwłoki były w stanie rozkładu, więc para musiała nie żyć już od dłuższego czasu. Zgodnie z ustaleniami "Wirtualnej Polski", 50-letni mężczyzna był ginekologiem, który pracował w Warszawie. Para miała 14-letniego syna, który został w tej sprawie zatrzymany.

Syn mieszkał ze zwłokami rodziców?

14-latek jest uczniem liceum w Łomiankach i (jak podał "Onet") w momencie zatrzymania był kinie. Stanowczo zaprzeczył, że ma związek ze śmiercią swoich rodziców i wyznał, że zmarli oni nagle i nie wiedział, dlaczego. Przestraszył się i nie chciał nikomu mówić o tym, co stało się w jego domu. W winę 14-latka nie wierzą mieszkańcy Kiełpina:

Moja siostra, która jest nauczycielką, go zna. Powiedziała, że to grzeczny, ułożony chłopak i ona nie wierzy, że mógł w jakikolwiek sposób przyczynić się do ich śmierci – powiedziała Onetowi mieszkanka miejscowości

Onet ustalił również, że małżeństwo zażywało różne używki. Teraz trwa śledztwo mające ustalić, czy zmarli oni przez przedawkowanie, czy też zostali zamordowani. Konieczna będzie sekcja zwłok, ponieważ znalezione ciała były w stanie znacznego rozkładu.

Nie żyje uczestnik "Kuchennych rewolucji". Kilka miesięcy temu stracił w pożarze swoją restaurację
Portal lebork24.info poinformował o śmierci Mirosława Bema. Mężczyzna wystąpił w "Kuchennych rewolucjach". Był właścicielem lokalu "Łebska Chata", który spłonął kilka miesięcy temu.

Poślizgnął się podczas rzutu młotem. Trafiony człowiek zginął na miejscu
Tragiczny wypadek miał miejsce na zawodach sportowych w Holandii. Jeden z zawodników wykonywał rzut młotem, jednak poślizgnął się, w wyniku czego młot poleciał w innym kierunku. Trafił w człowieka, który zginął na miejscu.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Miesięczna dziewczynka nie żyje, dwaj chłopcy są ranni. Policjanci zatrzymali matkę dzieci
2-latek bawił się na placu zabaw. Zmarł kilka godzin później. "Powoli zaczął gasnąć"
Tragiczny finał imprezy. 49-latek wbił nóż w szyję kolegi!
Psy powoli zjadały swoją właścicielkę. Dramat w Wałbrzychu

Gorący temat

Twitch zaostrza regulamin. Koniec transmisji gier "na intymnych częściach ciała"
Od niedawna na Twitchu popularne stało się wykorzystywanie swojego ciała - a dokładniej mówiąc: jego intymnych części - jako tło dla pokazywanych gier. Platforma mówi wyraźne "nie" takim transmisjom i od teraz będzie karać tych, którzy zdecydują się nadawać w ten sposób.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama