Człowiek na drzewie, a niedźwiedź pod...
Każdego dnia w sieci pojawia się wiele rozmaitych nagrań. Wśród nich nie brakuje tych związanych ze zwierzętami. Ostatnio na facebookowej stronie Fotopułapki - Trail Cameras udostępniono nagranie użytkownika Instagrama o nazwie xploringalaska. Na krótkim filmie możemy zobaczyć nietypowy widok. Mężczyzna wspiął się na wierzchołek niewielkiego drzewa, pod którym niecierpliwił się niedźwiedź. Autor publikacji dodał do materiału krótki komentarz z przymrużeniem oka: "Czas na obiad".
Publikacja wywołała niemałe poruszenie wśród internautów. W komentarzach ich zdania były podzielone. Jedni żartowali, inni byli przerażeni. Nie brakowało również tych, którzy zastanawiali się: co było dalej? I takich, którzy mieli sporo wątpliwości opróbowali znaleźć odpowiedź na pytanie: jak doszło do tej sytuacji oraz czy bohaterowie nagrania znali się wcześniej z drapieżnikiem?
A kamerzysta bez strachu...
A kto filmuje? Inny niedźwiedź, żeby opublikować to na Teddygramie?
Ciekawe dla czego ten co kameruję nie siedzi na drzewie
Obiad strasznie żywy.
Zastanawia mnie jak ktoś to nagrał. Wygląda jakby był tuż obok. I chodził dookoła tego niedźwiedzia????
Ciekawe jak to się skończyło?
Może chce się tylko przywitać. Ciekawe co było później...
Zaraz go zrzuci, przecież misie po drzewach łażą, wystarczy jeden krok i śniadanko podane:)
Słodziak! Ciekawe jak to jest oswoić i pracować z takim bydlaczkiem, żeby się tak bawić jak tutaj
Jak skruszeje, to sam spadnie...
Niedźwiedź na szlaku - co robić?
Wszystkim wędrówek i spacerów przypominamy, że lasy są domem dzikich zwierząt. Zawsze istnieje prawdopodobieństwo spotkania nawet na szlaku któregoś z rdzennych mieszkańców. Niedźwiedzie najczęściej nie atakują ludzi, jednak zaniepokojone, sprowokowane czy przestraszone mogą być niebezpieczne.
Najbezpieczniej nie zapuszczać się w głąb lasu i nie schodzić ze szlaków. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wędrowanie po wyznaczonych trasach nie zapewnia nam bezpieczeństwa na terenie zamieszkiwanym przez drapieżniki. Co robić, gdy wkroczymy im w drogę? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Gdy zauważymy niedźwiedzia, pod żadnym pozorem nie wolno iść w jego stronę. Trzeba powoli wycofać się na bezpieczną odległość. Podczas bezpośredniego spotkania niedźwiedź najczęściej schodzi człowiekowi z drogi i zaszywa się w najbliższych zaroślach. Może się jednak zdarzyć, że zacznie szarżować w naszą stronę. Nie należy wówczas ulegać panice, gdyż może to wywołać agresję zwierzęcia.
Niedźwiedzie często markują atak, a po kilku krokach stają w miejscu i odchodzą. Nasza ucieczka mogłaby je sprowokować do dalszej pogoni. Pamiętajmy, iż potrafią biegać z prędkością do 50 kilometrów na godzinę, więc bylibyśmy skazani na przegraną. Nie ma znaczenia, czy uciekalibyśmy w górę, czy w dół stoku. Nie jest bowiem prawdą, że niedźwiedziowi biegnącemu w dół stoku plączą się nogi. Na pewno jednak podczas ucieczki w górę szybko opadniemy z sił i niedźwiedź łatwiej nas dopadnie. W przypadku biegu w dół szanse są bardziej wyrównane.
Wejście na drzewo nie zawsze nas uratuje, bo niedźwiedzie wspinają się lepiej od nas, choć nie zawsze im się chce. W Ameryce Północnej, gdzie ataki niedźwiedzi na turystów są dość częste, poradniki zalecają, aby położyć się na brzuchu, osłonić głowę rękami i udawać martwego. Nie należy ściągać plecaka, bo gdy niedźwiedź machnie nam łapą na plecach, plecak pomoże nam osłonić skórę.
Ratowanie się poprzez dawanie niedźwiedziowi kanapek może być skuteczne, ale tylko na krótką metę. Porzucony plecak na chwilę odciąga uwagę zwierzęcia, ale co rzucić, gdy niedźwiedź szybko pochłonie przynętę i – zachęcony pierwszym sukcesem w zdobywaniu pokarmu – ponownie nas dogoni?
Chcesz wygrać OGROMNE PIENIĄDZE w Super Loterii w RMF FM? Przejdź tutaj »