„Rolnik szuka żony”. Marta Paszkin i Paweł Bodzianny wzięli ślub kościelny
Marta Manowska raz po raz sprawia, że Instagram wypełnia się rozmaitymi treściami. W ostatnich dniach piękna dziennikarka poświęciła sporo miejsca na… relacje z wesela i poprawin! Gospodyni takich programów, jak m.in.: „Rolnik szuka żony” i „Sanatorium miłości” gościła na ślubie swoich telewizyjnych „podopiecznych”. Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z 7. edycji „RszŻ” powiedzieli sobie „tak” w kościele. Uroczystość odbyła się w piątek 30 czerwca. Po zaślubinach weselnicy bawili się w pałacu w Brunowie. Para młoda wybrała to miejsce nieprzypadkowo. Właśnie tam Marta i Paweł po raz pierwszy spotkali się „na żywo” – w otoczeniu kamer. Na wszystko czujnym okiem spoglądała właśnie Marta Manowska, której teraz nie mogło zabraknąć na liście gości.
Sama prezenterka przez cały weekend chętnie publikowała na Instagramie relacje z wesela, a także z dwudniowych poprawin. Jednym z ostatnich jest kadr wcześniej zamieszczony przez brata Pawła – Roberta Bodziannego. Na ujęciu Manowska pozuje wraz z mężczyzną w otoczeniu dmuchanych kaktusów. Do fotografii Bodzianny zamieścił krótki i nieco tajemniczy wpis: znajome klimaty. Hasło to doskonale „rozszyfrowali” zapewne fani Marty Manowskiej, którzy bacznie śledzą jej pozazawodową aktywność. W zeszłym roku gospodyni „Rolnika…” i Robert Bodzanny razem udali się bowiem w egzotyczną podróż!
Fot. InstaStory @martamanowska
Marta Manowska i Robert Bodzianny razem na nowym zdjęciu
Na początku ubiegłego roku Marta Manowska dzieliła się z internautami kadrami z zagranicznej wyprawy. Jak się później okazało, identyczne informacje zamieszał na swoim profilu wspomniany już Robert Bodzianny. To wywołało falę spekulacji na temat tego, co tak naprawdę łączy Manowską i jej podróżniczego partnera. Wszystko wyjaśniła sama dziennikarka, tłumacząc w rozmowie z „Pytaniem na śniadanie”:
To mój kompan podróży. Widzieliśmy się raz w życiu, podczas zdjęć do "Rolnik szuka żony". Robert tego dnia wysłał sobie paczkę po podróży do Stanów, bo on faktycznie podróżował dookoła świata (…). Nie ma żadnej miłości ani związku. Ja bardzo szanuję prywatność Roberta, on moją. Okazało się, że dobrze nam się podróżuje. Robert jest bardzo spokojny i stonowany, ma dużą intuicję (…).
Marta i Robert przemierzali m.in. Meksyk. Teraz podróżnicy mogli znów się spotkać i powspominać swój zagraniczny wyjazd.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!