Pędził hulajnogą, by odebrać dziecko z przedszkola. Dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość [WIDEO]

Pewien wrocławianin spieszył się, by odebrać dziecko z przedszkola. W czasie jazdy po pociechę dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość. Co ciekawe, nie poruszał się samochodem, a hulajnogą elektryczną.

Spóźniony ojciec został namierzony przez nieoznakowany patrol

Policjanci z wrocławskiej grupy SPEED zatrzymali 45-latka, który podróżował hulajnogą elektryczną. Jak informowali na Twitterze dolnośląscy funkcjonariusze spóźniony ojciec za nic miał znaki i przepisy ruchu drogowego. Mknął po jezdni i ponad dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość. Fotoradar, który znajdował się w nieoznakowanym radiowozie, wskazał, że hulajnoga pędziła prędkością 54 km/h. W treści art. 20 ust. 6 pkt. 4 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym czytamy, że dopuszczalna prędkość m.in. hulajnogi elektrycznej wynosi 20 km/h.

W dodatku, jak podkreślali mundurowi, mężczyzna nie stosował się również do obowiązku korzystania z wyznaczonego wzdłuż ulicy chodnika. Lubiący prędkość ojciec z Wrocławia został ukarany dwoma mandatami. Pierwszy, który opiewał na kwotę 800 zł, otrzymał za przekroczenie prędkości o 34 km/h. Drugi – w wysokości 100 zł - za niestosowanie się do obowiązku jazdy, w tym przypadku, chodnikiem.

Jeden z najwyższych mandatów w historii. 76-latek ma zapłacić ponad pół miliona złotych. Powód?
Jeden z najbogatszych Finów ma do zapłacenia naprawdę wysoki mandat. Za wykroczenie, które popełnił, policjanci ukarali go grzywną w wysokości 121 00 euro (ponad pół miliona złotych).

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane