Wiele osób ma je w swoich domach i nie wie, że są warte fortunę. Stare maskotki na celowniku kolekcjonerów

Na garażowych wyprzedażach, pchlich targach, w sklepach z używanymi rzeczami czy internetowych aukcjach można znaleźć naprawdę wyjątkowe przedmioty. Wiele z nich wartych jest fortunę. Kolekcjonerzy polują na nie nieustannie. Na celowniku są m.in. misie - przytulanki.

Na lokalnej wyprzedaży wypatrzyli dwa stare, pluszowe misie

O tym, że warto uważnie przeglądać asortyment wystawiany na lokalnych wyprzedażach garażowych przekonała się Jeanette Davies z południowej Walii (Wielka Brytania). Kobieta udała się wraz z synem Kylem Johnsem na zorganizowany w okolicy pchli targ. Nie pierwszy raz pojawili się na takiej sąsiedzkiej „wystawce” rzeczy używanych. Jak przyznali w rozmowie z portalem The Mirror, lubili kupować w ten sposób ciekawe przedmioty.

W czasie pamiętnych zakupów w oko wpadły im stare misie – przytulanki. Mieszkańcy Monmouth podejrzewali, że zniszczone zabawki mogą być sporo warte, choć nie spodziewali się, że ich cena osiąga tak astronomiczne wyniki.

Wierząc, że trafili na perełkę, zdecydowali się wydać niemałą sumę. Za maskotki zapłacili  130 funtów (ponad 650 złotych) na obie zabawki.

Misie sprzedawała 70-letnia kobieta. Powiedziała nam, że pozbywa się wszystkiego przed przeprowadzką do Australii. Niedźwiedź, który według mojej mamy mógł być sporo wart, należał do jej dziadka przez 60 lat – relacjonował Kyle Johns.

Po prostu miałam przeczucie. Pomyślałem, że wygląda jak niedźwiedź z firmy Steiff, marki, która może być cenna – dodawała Jeanette Davies.

Cena zabawek robi wrażenie

Nowi posiadacze starych zabawek postanowili sprawdzić w sieci, ile warte są ich nabytki. Na Facebooku udostępnili zdjęcie maskotek i zapytali internautów. Szybko uzyskali odpowiedź, która ich zaskoczyła.

Moja babcia jest wielką fanką Charlesa Hansona (brytyjskiego specjalisty od poszukiwania cennych przedmiotów na aukcjach, który jest też gwiazdą telewizji – przyp. red.). Lubi oglądać go w telewizyjnych programach z antykami i zasugerowała, żebyśmy się z nim skontaktowali. Wysłałam wiadomość na Twitterze i szybko dostałam wycenę – relacjonowała 60-latka z Monmouth.

Okazało się, że jeden z misiów faktycznie został wyprodukowany przez markę Steiff. Kupili rzadki model zabawki, która pochodzi z 1905 roku! Zwykle sprzedawany jest na aukcjach za około 4000 - 6000 funtów (od 20 do 30 tysięcy złotych). Rodzina z południowej Walii spodziewa się, że ich miś może osiągnąć jeszcze wyższą cenę. Zabawka trafi niebawem na licytację.

Pies miesiącami błąkał się po ulicach miasta. W pysku nosił pluszową zabawkę. Powód jego zachowania wyciska łzy [FOTO]
Wychudzony pies miesiącami błąkał się po ulicach Detroit (Stany Zjednoczone). Czworonóg zawsze miał przy sobie wyświechtanego pluszaka. Kiedy owczarek niemiecki trafił pod opiekę wolontariuszy, wyjaśniło się, dlaczego zawsze nosił go w pysku.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Huggy Wuggy przytula, by zabijać. Przedszkola alarmują, rodzice są podzieleni
Igrzyska Olimpijskie 2020. Za medale na mistrzostwach dostają pluszaki i torty!
Bokser chciał pokazać swoje umiejętności na maskotce - znokautował człowieka! [WIDEO]
Pierwsze Słodziaki już trafiły do polskich domów. Będzie kolejny sukces?

Gorący temat

"Nie będę brać udziału...". Elżbieta Jaworowicz pokłóciła się z detektywem Rutkowskim w "Sprawie dla reportera"
"Nie będę brać udziału...". Elżbieta Jaworowicz pokłóciła się z detektywem Rutkowskim w "Sprawie dla reportera"

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama