Antek Królikowski odpowiada Joannie Opoździe: "Nazywanie mnie alimenciarzem jest bezczelne"

20 września 2023, 10:02 • Autor: Hubert Wiączkowski

Antek Królikowski opublikował na Instagramie obszerne oświadczenie, w którym odniósł się do zarzutów ze strony matki jego dziecka. "Jestem szczerze zbulwersowany zachowaniem Joanny" - stwierdził.

Izabela Banaś (partnerka Antka Królikowskiego) i Antek Królikowski, fot. Mieszko Piętka/AKPA

Antek Królikowski i Joanna Opozda kłócą się publicznie o alimenty

Od kilku miesięcy internauci są świadkami medialnego sporu, który toczy się pomiędzy Antkiem Królikowskim a Joanną Opozdą. Rodzice Viniego wzajemnie obrzucają się oskarżeniami w kwestii alimentów, publikując co jakiś czas szereg nowych dowodów mających udowodnić winę drugiej strony.

Opozda stwierdziła niedawno, że Królikowski celowo uchyla się od płacenia alimentów, gdyż – według niej – ostatnie zarobki aktora miały trafiać na konto jego obecnej partnerki, Izabeli. Antek uważa natomiast, że regularnie łoży na utrzymanie swojego syna. Według "Super Expressu" wspomniane alimenty wyznaczono na kwotę 10 tysięcy złotych miesięcznie.

Wyswietl ten post na Instagramie.

Post udostepniony przez (@)

Antek Królikowski wydał obszerne oświadczenie

We wtorkowy wieczór Antek Królikowski postanowił odnieść się do zarzutów ze strony matki Viniego. Celebryta w obszernym oświadczeniu zarzucił byłej partnerce manipulowanie faktami i przedstawił na to własne dowody. Jak sam napisał, zrobił to, ponieważ jego zdaniem Opozda naruszyła tajemnicę z niejawnej sprawy rozwodowej.

Macie prawo mnie oceniać, jednak jeśli chcecie to robić, zapoznajcie się proszę z dowodami, które dalej zamieszczam i wytrwajcie do końca, bo na koniec ujawniam, jak to Joanna manipuluje wami, mediami i wszystkimi włącznie ze mną, od lat – zaczął Królikowski.

Aktor przedstawił także swoją wersję wydarzeń w kwestii płacenia alimentów, publikując wyciągi z konta bankowego. Królikowski stwierdził, że stara się regularnie przelewać pieniądze na utrzymanie swojego syna.

Na moje konto wpływają środki, może nie jest to 10 tys. [złotych - przyp. red.] miesiąc w miesiąc. Nie ukrywam też, że mam zadłużenie, które staram się spłacić. Jednak nazywanie mnie alimenciarzem w takiej sytuacji jest bezczelne (...). Popieram #alimentytonieprezenty i dobrze, że ten temat jest nagłaśniany. Ale sprowadzanie cierpienia tych wszystkich poszkodowanych kobiet i dzieci do naszej sytuacji jest zwyczajnie nie na miejscu – napisał.

Antek zamierza przekazać sprawę oskarżeń ze strony Joanny do prokuratury. Celebryta zarzucił jej, że podobno ujawniła informacje z niejawnej rozprawy rozwodowej.

Jestem szczerze zbulwersowany zachowaniem Joanny. Po raz kolejny ujawniła informacje z niejawnego postępowania rozwodowego, czym zajmie się prokuratura – dodał.

Pełną treść oświadczenia Antka Królikowskiego publikujemy poniżej.