Ultraszybki pociąg przyjechał do Polski. Złapał spore opóźnienie

W latach 90. XX wieku na polskich torach przez pewien czas gościły ultraszybkie pociągi TGV. Choć maszyny nie rozpędziły się w naszym kraju do maksymalnych prędkości, to były prawdziwą sensacją dla pasażerów. Nie obyło się jednak bez... opóźnień.
Pociąg TGV | zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/Leonid Andronov

Francuskie pociągi dużych prędkości, nazywane TGV, potrafią rozpędzić się już do prędkości powyżej 500 km/h. Wygląda jednak na to, że w Polsce przez jeszcze dłuższy czas tak szybkie podróże koleją pozostaną tylko w sferze naszych marzeń. Obecnie najszybszym podróżującym pociągiem po polskich torach jest Pendolino, który na kilku odcinkach Centralnej Magistrali Kolejowej – pomiędzy Warszawą a Katowicami – osiąga prędkość do 200 km/h.

Ultraszybki pociąg TGV odwiedził Polskę... i to dwa razy!

Choć trudno w to uwierzyć, to ultraszybkie pociągi TGV pojawiły się w Polsce już w latach 90. XX wieku. W październiku 1991 roku na stacji Warszawa Zachodnia pojawił się skład Atlantique 325, który zaledwie rok wcześniej ustanowił światowy rekord prędkości maksymalnej pociągu – 515,3 km/h. Kursującą po Francji maszynę można było wówczas podziwiać z okazji Międzynarodowej Konferencji Naukowej nt. Pociągów Dużej Prędkości, którą zorganizowano w Warszawie.

Więcej połączeń, nowe składy. Zmienia się rozkład PKP Intercity dla Pomorza
Więcej połączeń InterCity (IC), nowe połączenie do Kłodzka oraz powrót bezpośrednich, całorocznych pociągów do Zakopanego, to najważniejsze nowości dla województwa pomorskiego w nowym rozkładzie jazdy, który wejdzie w życie 10...

Sensacja na polskich torach. TGV zabierało pasażerów i... się spóźniło

Prawdziwą sensacją okazała się jednak druga wizyta TGV w naszym kraju. W 1995 roku z okazji 150-lecia kolei w Polsce gościliśmy maszynę TGV Réseau 4522. Tym razem ultraszybki pociąg spędził w naszym kraju równy tydzień i... zabierał pasażerów w podróż! Widok maszyny zatrzymującej się na polskich stacjach wywoływał prawdziwe poruszenie. Niektóre dworce pękały w szwach, ponieważ było mnóstwo chętnych, którzy chcieli obejrzeć pojazd. Co ciekawe, nawet TGV nie udało się uniknąć dobrze wszystkim znanych... opóźnień. Według doniesień medialnych ultraszybki pociąg w trakcie jednego z kursów przyjechał do Poznania z opóźnieniem wynoszącym 90 minut.

Warto wspomnieć, że polscy pasażerowie jechali tym składem jako pierwsi, ponieważ nie był on jeszcze oddany do powszechnego użytku. Francuzi wykorzystali wizytę swojego pojazdu w Polsce do przetestowania tego, jak TGV sprawuje się na zagranicznej infrastrukturze kolejowej. Oczywiście superszybki pociąg nie rozpędził się na naszych torach do spektakularnych prędkości. Skład kursował po Polsce z prędkością do 160 km/h, czyli taką, którą wówczas maksymalnie oferowały polskie szlaki kolejowe.

W sieci znalazło się kilka nagrań z drugiej wizyty TGV w Polsce. Możecie je zobaczyć poniżej.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

To dopiero udogodnienie! Bilety na pociąg kupisz w mObywatelu
Sztuczna inteligencja pomoże kolejarzom. Będzie mniej opóźnień?
"Cud" na polskich torach. Zepsuty pociąg sam się naprawił?! Przewidzieli to hakerzy
Discord w końcu to zrobił. Nowa wersja aplikacji mobilnej jest już dostępna

Gorący temat

YouTube dokręca śrubę. Reklamy pojawią się także w tym miejscu
Google testuje nowy format reklam, które mają pojawiać się w momencie, gdy użytkownik zatrzyma odtwarzanie filmu na YouTube. To kolejny krok właściciela serwisu, mający "zachęcić" użytkowników do zakupu YouTube Premium.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama