Viki Gabor zaliczyła wpadkę na "Sylwestrze z Dwójką"
Na sylwestrowych koncertach telewizyjnych z reguły łatwo o wpadkę. Świadomość, że występuje się przed milionami widzów oczekujących dobrej zabawy, może przytłoczyć. Viki Gabor zaprezentowała się na "Sylwestrze z Dwójką", gdzie wykonała przebój Libera i Sylwii Grzeszczak "Co z nami będzie". Niestety pomyliła tekst już na samym początku, a później było tylko gorzej – zupełnie się zacięła. Sytuację uratował sam Liber, z którym śpiewała w duecie. Nagranie tej wpadki możecie zobaczyć w tym artykule:
Viki Gabor odniosła się do hejtu: "Mam bekę"
Internauci wyłapali wpadkę Viki, a w sieci pojawiły się komentarze. Spora część z nich była hejtem boleśnie wymierzonym w młodą artystkę. Gabor postanowiła wyśmiać tych, którzy są dla niej złośliwi. Na Instastories opublikowała swoje zdjęcie z wymownym podpisem:
Buźki dla hejterów. Uwielbiam wasze komentarze, mam z nich taką bekę xD
Niezmiennie mogła też liczyć na wsparcie wiernych fanów. Zauważyli oni, że wpadka może zdarzyć się absolutnie każdemu, nawet najbardziej doświadczonym artystom. Wsparli swoją idolkę w komentarzach i skrytykowali hejterów za to, że rzucają w młodą Viki wyzwiska:
Nikt nie jest idealny, świetnie sobie poradziłaś.
Szanujmy się ludzie, bo to, że się pomyliła, to nie trzeba jej od razu wyzywać.
Występ był świetny, nie przejmuj się!
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!