Szczere wyznanie Majki Jeżowskiej. "Wylądowałam w szpitalu z zagrożeniem życia"

Majka Jeżowska ma idealną figurę. Jak sama przyznaje, nie stosuje zbytnio diet. W jednym z ostatnich wywiadów zdradziła, że gdy zrezygnowała z jednego produktu, wylądowała w szpitalu. Życie piosenkarki było zagrożone!

Majka Jeżowska nie stosuje diety

Często się słyszy, jak gwiazdy opowiadają, z jakich produktów zrezygnowali, aby wyglądać olśniewająco. Stosują diety, ograniczają cukier czy inne składniki. Majka Jeżowska mówi temu stanowcze „nie”. Jak jest więc jej sekret?

Wokalistka dała pewną radę

W rozmowie z portalem „Plejada” Majka Jeżowska powiedziała, że stara się zdrowo odżywiać, choć w ostatnim czasie zdecydowanie mniej je. Powód? Ma w życiu dużo stresu. Dała jednak pewną radę innym! Wokalistka wyznała, że trzeba się ubierać tak, aby wyeksponować swoje atuty.

Trzeba się umieć ubrać żeby nie odsłaniać tego, czego się nie powinno pokazać, a wyeksponować to, co jest fajne. Szczerze mówią, to ostatnio bardzo mało jem, bo jest dużo stresu i generalnie ja się trzymam od wielu lat i mam tą samą wagę. Nie mam jakiejś specjalnej recepty, nie chodzę na siłownię, nie uprawiam sportu. Po prostu w miarę zdrowo się odżywiam, mało jem i dużo się ruszam.

Majka Jeżowska trafiła przez to do szpitala

Majka Jeżowska przyznała, że kiedyś wyeliminowała z diety mięso. To się jednak źle skończyło. Gwiazda trafiła do szpitala z zagrożeniem życia. Miała bardzo niski poziom żelaza. Musiała więc wrócić do jedzenia mięsa.

Kiedyś wyeliminowałam mięso, bo to była jedyna rzecz, którą mogłam się bez bólu pozbyć. Wróciłam do niego po kilku latach, kiedy wylądowałam w szpitalu z zagrożeniem życia z powodu skandalicznie niskiego poziomu żelaza. Natomiast nie jestem w stanie wyeliminować cukru, uwielbiam słodycze, pieczywko, makaroniki, pierożki, naleśniki.

 

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Polecamy

Więcej z kategorii: Hot news

Najchętniej czytane