Poplista

1
Kleks, Sobel, sanah Wynalazek Filipa Golarza
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Sabrina Carpenter Taste

Co było grane?

18:35
Shaggy Angel
18:39
Damiano David Born With A Broken Heart
18:47
Alan Walker Faded

Przebój „Jak zapomnieć” śpiewali wszyscy! Co teraz słychać u członków Jeden Osiem L?

W 2004 roku niemal cała Polska nuciła słowa piosenki „Jak zapomnieć”, która błyskawicznie stała się hitem na muzycznych listach przebojów. Co dzisiaj słychać u artystów, którzy kiedyś zdominowali polską scenę muzyczną? O dawnych czasach w podcaście OK! Boomer na antenie RMF FM mówili Łukasz Wółkiewicz i Krzysiek Bączek z Jeden Osiem L.
Ceremonia wręczenia Eska Music Awards 2004, fot. Grzegorz Michałowski/PAP

Historia zespołu Jeden Osiem L rozpoczęła się w 1998 roku, kiedy to Marcin „Siwy” Siwek i Łukasz Wółkiewicz postanowili połączyć swoje siły. Pierwsze kroki muzyczne stawiali w skromnych warunkach – nagrywając piosenki na magnetofonie w mieszkaniu przy ulicy Lotników w Płocku. Do duetu dołączył w 2001 roku Krzysztof Bączek, znany pod pseudonimem Chris Toffson, przynosząc ze sobą świeżą energię i nowe pomysły.

Ich największy hit, „Jak zapomnieć”, narodził się w dość niezwykłych okolicznościach. Mówiono, że został napisany w kilkanaście minut przed blokiem, będąc odzwierciedleniem osobistych doświadczeń jednego z członków zespołu.

- Rzeczywiście pomysł na ten numer pojawił się momentalnie i powstał refren, powstał pomysł na piosenkę, ale kwestia zwrotek to było kilka dobrych godzin spędzonych przed kartką – wyjaśnia Łukasz z 18L w rozmowie z RMF. - To jest ta dziewczyna, którą poznałem w 2001 roku i od tamtego czasu jesteśmy razem. Tak naprawdę numer „Jak zapomnieć”, numer o złamanym sercu, powstał w 2003 i to serce kilka razy pękało, klękało po drodze, ale nigdy nie pękło tak całkowicie – dodaje raper.

„Nasze życie zmieniło się diametralnie”

„Jak zapomnieć” bardzo szybko stało się ogólnopolskim hitem. Tekst piosenki znali wszyscy. Kiedy do członków zespołu dotarło, że piosenka osiągnęła sukces?

Kilka dni po premierze w lokalnym radiu usłyszeliśmy, że ten utwór się rozszedł pocztą pantoflową i można było go usłyszeć z otwartych okien w blokach. Jeszcze w tamtym momencie nie wiedzieliśmy, z czym to się je

– relacjonuje Łukasz.

Łukasz, który jest autorem tekstu do „Jak zapomnieć” wyznaje, że życie członków zespołu zmieniło się diametralnie.

- Kiedy podłapały to media ogólnokrajowe, ofert koncertowych pojawiło się bardzo dużo. Byliśmy młodymi ludźmi, którzy wchodzą w ten taki okres końca szkoły, początków pracy, albo praktyk. Wtedy stanęliśmy przed takim wyborem, czy chodzić do tej pracy, czy jechać do Krakowa, do Katowic, do Łodzi na koncert, czy wstać o 6 i iść tam, gdzie za bardzo nie chcemy iść – opowiada raper.

Krzysiek podkreśla: „Mieliśmy taką rozmowę, że zastanawialiśmy się, co robić. Byliśmy z takich domów, w których się nie przelewało i praca była dość ważna. I z jednej strony mieliśmy to takie wychowanie: pamiętaj, praca najważniejsza, musisz zarabiać. Ale podjęliśmy tę decyzję, że idziemy w to”.

Człowiek zaczyna być rozpoznawalny i to tak na maksa. Nie może zrobić normalnie zakupów, bo jest atakowany z każdej strony. Oczywiście miło, ale to powinna być jakaś  szkoła zachowań w takich sytuacjach. Bo to jest obciążenie

– przyznaje Łukasz.

„Były wizyty ludzi pod domami, były wizyty pod sceną. Z kamieniami”

Panowie z 18L relacjonują, że ich sukces nie spodobał się wszystkim. Musieli mierzyć się z nienawiścią i oskarżeniami o „komerchę”.

- Spotykaliśmy się z hejtem, z agresją. Dostawaliśmy listy, pogróżki. Były wizyty ludzi pod domami, były wizyty pod sceną. Z kamieniami – relacjonuje Krzysiek. – Teraz już jesteśmy opancerzeni. Jak człowiek jest po 40., to jest odporny, ale my dostawaliśmy te wszystkie rzeczy mając 20 lat. Było ciężko – podsumowuje.

-Jesteśmy wdzięczni za to, że los pozwolił nam zrobić taki numer. Można się z takich numerów śmiać, i mówić, że ktoś zrobił jeden numer i, że jest „one hit wonder”. Ale ja mówię: „To zrób. Zrób numer, który będzie grany 20 lat”.

- mówi Łukasz. 

- To nie chodzi o to, jak on jest zrobiony, czy jest wybitny, tylko o to, czy trafił do ludzi. Czy my to przebijemy? Chyba raczej nie przebijemy, mamy prime time za sobą już. I ciężko nam będzie trafić w to pokolenie. Tacy ludzie jak my, mają już swoje inne tematy – podsumowuje Łukasz. – Cieszymy się za każdym razem, kiedy ten numer jest grany – dodaje.

Co teraz robią chłopaki z Jeden Osiem L?

Członkowie zespołu, mimo upływu lat, nie stracili pasji do muzyki. W 2018 roku światło dzienne ujrzał ich singiel „Zanim wszystko stracę”, który znów przypomniał o ich talentach. Następnie, w 2021 roku, zaprezentowali utwór „O miłości do wolności”, który jest refleksją nad aktualnymi wydarzeniami w Polsce i na świecie.

- Pracujemy zawodowo, koncertujemy, nagrywamy. Oczywiście wszystko staramy się ważyć pod tym kątem, że ja mam nadciśnienie, więc już za dużo nie mogę tych emocji przeżywać. Mieszkamy daleko od siebie,  Krzysiek się wyprowadził do Warszawy, to też trzeba dojechać… - żartuje Łukasz, który wyznaje, że poza pracą w muzyce pracuje również zawodowo, w logistyce.

- Ja trochę więcej muzycznie pracuję niż Łukasz. Produkuje też dla innych artystów – dodaje Krzysiek. 

Życie prywatne członków zespołu ułożyło się pomyślnie. Łukasz Wółkiewicz od wielu lat jest szczęśliwym mężem Izabeli, z którą ma syna Filipa. Z kolei Krzysztof Bączek tworzy rodzinę z żoną Magdą, wychowując syna Szymona.  

OK! Boomer
sobota

18:00 – 20:00 w „Pod słońcem RMF”

Kiedyś to było! Paulina Sawicka i Paweł Jawor na tropie wspomnień z lat 90. i przełomu drugiego milenium. „OK! Boomer” to nowy program i podcast, w którym wspominamy i czekamy na wasze opowieści.

CAŁA ROZMOWA Z CHŁOPAKAMI Z JEDEN OSIEM L W PODCAŚCIE OK BOOMER

Czytaj dalej:
Polecamy