Netflix kasuje film
„Vanilla Sky” to jeden z tych filmów, które trudno jednoznacznie zaszufladkować — miesza w sobie dramat psychologiczny, romans i thriller. Reżyserem całości jest Cameron Crowe, który na koncie ma też takie produkcje, jak: „Jerry Maguire”, „Kupiliśmy zoo” czy „Elizabethtown”.
Film opowiada o Davidzie Amesie, czyli bogatym, beztroskim wydawcy magazynu, który ma wszystko: karierę, pieniądze, przyjaciół i luźny romans z Julią. Jego uporządkowane życie zmienia się, gdy poznaje tajemniczą i pełną uroku Sofíę. To spotkanie staje się początkiem czegoś wyjątkowego, ale też momentem, od którego zaczyna się dramat Davida.
Niedługo później zazdrosna Julia doprowadza do wypadku samochodowego, który na zawsze zmienia jego wygląd i psychikę. Od tej chwili rzeczywistość zaczyna się zacierać, sny mieszają się z jawą, a David coraz bardziej traci pewność, co jest prawdą, a co tylko wytworem jego umysłu.
„Vanilla Sky”: obsada pełna gwiazd
„Vanilla Sky” to opowieść o tożsamości, traumie, miłości i ucieczce od samego siebie. Wyróżniają ją świetne role, bo poza Tomem Cruisem w głównej roli błyszczą również Penélope Cruz, pełna ciepła i delikatności, oraz Cameron Diaz, która stworzyła jedną z najbardziej pamiętnych kreacji w swojej karierze. Na ekranie pojawiają się też: Kurt Russel, Jason Lee czy Noah Taylor.
„Vanilla Sky” znika z Netflixa
Jeśli nie znaliście wcześniej tej historii albo planujecie powtórkę, to na seans zostało wam mało czasu. Produkcja będzie dostępna w bibliotece Netflixa tylko do soboty 29 listopada. Po tym terminie obejrzenie jej na wspomnianej platformie nie będzie już możliwe.
