Ariana Grande odwiedziła fanów, którzy ucierpieli w zamachu w Manchesterze

Amerykańska wokalistka, na której koncercie 22 maja doszło do ataku terrorystycznego, wróciła do Manchesteru. Spotkała się z fanami w szpitalu, a jutro wystąpi w trakcie koncertu charytatywnego.

22 maja w Manchesterze doszło do tragicznego w skutkach ataku terrorystycznego, w wyniku którego życie straciły 22 osoby – głównie dzieci, a dziesiątki zostały ranne i trafiły do szpitala. Wśród ofiar zamachu, do którego doszło na koncercie Ariany Grande, było również małżeństwo z Polski, które przyszło odebrać swoje nastoletnie córki. Dziewczynkom nic się nie stało. Po zamachu do szpitala trafił także jeden obywatel Polski.

Po tragicznych wydarzeniach w Manchesterze Ariana Grande zapowiedziała, że wróci do miasta, by zagrać dla ofiar ataku. Już jutro – 4 czerwca odbędzie się charytatywny koncert, w trakcie którego obok Grande wystąpią na scenie m. in. Katy Perry, Miley Cyrus, Nicki Minaj, Coldplay czy Black Eyed Peas. Pieniądze ze sprzedaży biletów, które rozeszły się w kilka minut, zostaną przekazane na rzecz osób poszkodowanych 22 maja.

Ariana Grande jest już w Manchesterze i przygotowuje się do ponownego wystąpienia przed tamtejszą publicznością. Po przylocie do Wielkiej Brytanii amerykańska gwiazda udała się do szpitala, by odwiedzić fanów, którzy ucierpieli w zamachu terrorystycznym. Grande spędziła z nimi czas, rozmawiała i chętnie pozowała do zdjęć. Co więcej, osoby, które uczestniczyły w jej koncercie feralnej nocy 22 maja, będą mogły uczestniczyć w jutrzejszym wydarzeniu za darmo.

?

A post shared by Ariana Grande (@arianagrande) on

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Koncert charytatywny na rzecz ofiar zamachu w Manchesterze. Oglądaj NA ŻYWO
W niedzielę koncert Ariany Grande w Manchesterze. Kto jeszcze wystąpi? Gdzie oglądać?
Kto wystąpi z Arianą Grande podczas koncertu charytatywnego w Manchesterze? Plejada gwiazd
Ariana Grande wraca do Manchesteru. Ponownie wystąpi w miejscu zamachu

Gorący temat

Nie płacił mandatów. Policja skonfiskował mu jego drogi samochód
60-letni mieszkaniec włoskiej Florencji zapisał się w kronikach policyjnych dzięki rekordowej liczbie niezapłaconych mandatów. W czwartek lokalne władze poinformowały o nietypowej karze, jaką zastosowano wobec notorycznego naruszyciela przepisów drogowych. Mężczyzna stracił swój luksusowy pojazd - SUV-a najnowszej generacji.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama