Skończyło się rypcium pypcium, bułesia z masełesiem, fraszki, fifaszki igraszki i podskakiwanie władzy. Pan premier Morawiecki ćwiczył strzelanie! Powiedział: strzelałem z naszych polskich konstrukcji - zarówno tych historycznych jaki i nowoczesnych. Z polskich konstrukcji historycznych i nowoczesnych - czy to znaczy, że pan premier wspiął się na wieże kościoła Mariackiego i napypcał w turystów? Lub też może wszedł pan premier na nowy wiadukt i prał do przejeżdżających dołem aut? Nie.
O tym jak strzelał premier wie doskonale Tomasz Olbratowski i nie omieszka się tym z Wami podzielić!