Poplista

1
Marta Bijan Parę chwil
2
Chappell Roan Good Luck, Babe!
3
Lady Gaga & Bruno Mars Die with a Smile

Co było grane?

12:00
FAKTY RMF FM
12:04
Piersi Bałkanica
12:07
Ellie Goulding Lights

Kto jest ojcem Kuby Badacha? To dlatego mówi się, że wokalista jest „księciem”

Od pewnego czasu media rozpisują się o Kubie Badachu. Nic w tym dziwnego - wokalista ma teraz ręce pełne roboty. Nie tylko dołączył do grona trenerów w „The Voice of Poland”, ale i rozpoczął działania związane z nową muzyką. Intensywną pracę artysta ma we krwi, bo jego ojciec także odnosi zawodowe sukcesy. Kim jest mężczyzna?
Kuba Badach, fot. East News

Kuba Badach w „The Voice of Poland”

Kuba Badach ma bardzo intensywny czas. Wokalista nie tylko intensywnie pracuje nad nową muzyką, ale i zaczął pracę przy najnowszej edycji popularnego programu „The Voice of Poland”. Mężczyzna dołączył do grona jurorów i już pierwszy odcinek z jego udziałem, który wyemitowano 7 września, wywołał spore emocje. Mowa tutaj o potyczkach słownych z zasiadającym obok Michałem Szpakiem. Artyści nie szczędzili sobie uszczypliwości nawet przed startem 15. sezonu show. Portal Pomponik informował wcześniej, że Lanberry też przyznała, że między jej kolegami „iskrzy”.

Iskrzy, ale w taki fajny, bardzo wyrafinowany sposób. Ja uwielbiam chłopaków, ich energię, i to jest cudowne, że to jest takie kolorowe, barwne, że te energie są różne i dzięki temu my się tam nie nudzimy po prostu. Tam jest wymiana, dowcip, szybka riposta – mówiła piosenkarka.

Kim jest ojciec Kuby Badacha?

Urodzony w Krasnystawie Kuba Badach prywatnie jest mężem Aleksandry Kwaśniewskiej. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, kto jest jego ojcem! Jak się okazuje, tata muzyka, Tadeusz Badach to wpływowy biznesmen, który związany jest z produkcją kefirów. To dlatego niektórzy określali piosenkarza mianem „księcia kefirów”. Oprócz firmy, mężczyzna przez kilka lat był posłem, a także zasiadał w Sejmiku Lubelskim. Pełnił również stanowisko przewodniczącego Rady Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich. 

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Czytaj dalej:
Polecamy