Anastazja Jakubiak po śmierci Tomasza Jakubiaka
Anastazja Jakubiak – żona Tomasza Jakubiaka – kilka miesięcy temu została wdową. Znany i ceniony kucharz, a także juror programów spod szyldu „MasterChef” zmarł 30 kwietnia po walce z nowotworem. Mężczyzna pozostawił pogrążonych w żałobie: partnerkę oraz syna – Tomaszka.
W ostatnim czasie Anastazja Jakubiak coraz częściej pojawia się w przestrzeni publicznej. Niedawno gościła w jednym z odcinków programu „MasterChef”, a wcześniej – w „Dzień dobry TVN” – opowiadała o założonej fundacji. Właśnie w ten sposób wdowa po kucharzu postanowiła wykorzystać środki, które wcześniej zostały zebrane na leczenie Jakubiaka.
„Fundacja w Kosmosie im. Tomka Jakubiaka zaczyna już swoje pierwsze projekty. Tomek był wulkanem energii i zawsze, co mu się nie dało, wszystko mnożył, więc ustaliliśmy wspólnie, że pieniądze, które zostały przekazane na jego leczenie ze zbiórek, przekazałam w części już organizacjom, które potrzebują tego wsparcia od nas i zajmują się osobami chorymi w potrzebie. Moim zadaniem jest pomnożenie tych środków, które otrzymaliśmy i niesienia tej pomocy dalej” – relacjonowała.
Anastazja Jakubiak otworzyła się również na temat żałoby. Właśnie temu zagadnieniu poświęciła najnowszy wpis na Instagramie.
Wdowa po Tomaszu Jakubiaku o żałobie
Partnerka Tomasza Jakubiaka opublikowała w sieci nagranie, w którym zwraca się do osób przeżywających żałobę. Zwróciła przy tym uwagę m.in. na to, że każdy ma prawo do przechodzenia tego trudnego okresu na różne sposoby.
„Jeśli straciłeś bliską ci osobę, to dzisiaj życzę ci wolności bycia sobą bez obawy o oceny innych. Jak chcesz to płacz, śmiej się, baw się, krzycz, tańcz, rób to, na co tylko masz ochotę, co ci pomaga w danej chwili. Wolności od tabu, mówienia o tym, co czujesz wtedy kiedy chcesz i jak chcesz, bez żadnych blokad. Wolności w zmianie przyzwyczajeń, smaków, kulinarnych doznań i ubiorów. Wolności bycia sobą w nowej rzeczywistości.”
W żałobie wypada wszystko. A najbardziej to, co daje Ci ulgę. Jeżeli mierzysz się ze stratą, życzę Ci, abyś czuł_a się wolny_a by czuć, przeżywać po swojemu, bez oceny innych – dodała w opisie.
Wideo z przekazem od Anastazji Jakubiak spotkało się z ciepłym przyjęciem ze strony internautów. Wielu z nich w komentarzach wprost przyznało, że zmaga się ze stratą, a wspomniany wpis bardzo im pomógł:
„Straciłem żonę trzy miesiące temu (…). Dziękuję Pani za słowa… nasza droga powrotu do ‘normalności’ jest tylko nasza.”
„Dziękuję Pani za te słowa. Nie chcę, by ktoś mi nie narzucał, jak mam przeżywać żałobę. To najtrudniejszy okres w moim życiu. Nie zrozumie mnie ktoś, kto nie przeżył tego, co ja (…)”.
„Dziękuję za ten post, tego potrzebowałam (…).”

