Najważniejsze informacje:
- Maciej z „Ślubu od pierwszego wejrzenia” opuścił program, ale przed kamerami zapowiedział, że nie chce rezygnować z relacji z Kasią.
- Uczestnik w szczerym wpisie skomentował hejt i presję związaną z udziałem w show.
- Waldemar z „Rolnik szuka żony” oraz inni uczestnicy poprzednich edycji wsparli Maćka, zwracając uwagę na problem hejtu w mediach.
Maciej z „Ślub od pierwszego wejrzenia” zrezygnował z programu. Uczestnik zdecydował się na szczere wyznanie
W 11. sezonie „Ślubu od pierwszego wejrzenia” ślub wzięły trzy pary: Kasia i Maciej, Krystian i Kaja oraz Karolina i Maciej. Odcinek wyemitowany 25 listopada 2025 roku przyniósł prawdziwy emocjonalny rollercoaster – doszło do poważnych spięć i rozstań. Największe poruszenie wywołał fakt, że Maciek opuścił program w trakcie nagrań. Jak sam podkreślił, odejście nie było równoznaczne z rozstaniem - zapewnił, że nadal chce poznawać żonę, a jego decyzja była podyktowana czymś więcej niż medialnymi plotkami.
W szczerym wpisie na Instagramie Maciej podsumował swoje odczucia:
Jeszcze kilka miesięcy temu nie wierzyłem w zjawisko nazwane „hejtem”, aż zaznałem tego na własnej skórze i potwierdzam – to jedna z największych chorób ludzkości w Naszych czasach. Uczucia drugiej osoby, zdrowie psychiczne, i w ogóle życie, staje się nic nieistotnym elementem. Teraz egzystencja to tylko media i opinia innych. Ludzie potrafią zniszczyć życie innych dla własnych korzyści czy po prostu z czystej satysfakcji bądź zawiści.
Uczestnik dodał także: „Wiem, że ja najgorzej nie miałem, ale też mogę być tego dobrym przykładem. Można się czepiać za stylówkę, sposób bycia czy głupi zegarek, ale wmawianie chorób, nałogów, patologii itd. jest przesadą. Z osoby, która pije co dwa lata od wesela do wesela, zapali jednorazówkę dla smaku raz na dwa miesiące, nie ćpa, nie obstawia etc. zrobiono kłamliwego nałogowca z masą schorzeń śmierdzącego fajkami. Nikt nawet nie pomyślał, że ta osoba uprawia sport od przeszło 30 lat, że jest trenerem dzieci, że ciężko pracuje. Nikt nie zwraca uwagi, co czują bliscy, co myślą współpracownicy, jak reagują rodzice dzieci”.
Czy serio myślicie, że zrezygnowałbym z programu przez rzekome fajki? Że denerwowałem się jak mnie pokażą w tv? Przecież sam się tam zgłosiłem, nie wiedziałem co będzie pokazane, łatwo jest się domyślić, że powód tych zachowań musiał leżeć gdzieś indziej.
Maciej zaapelował również o empatię i zrozumienie dla osób pokazywanych w mediach, podkreślając, że nie warto oceniać ludzi na podstawie krótkich fragmentów programu.
Waldemar z „Rolnik szuka żony” zabrał głos ws. hejtu i produkcji. Uczestnik zwrócił się bezpośrednio do Macieja
W komentarzach pod wpisem Maćka pojawiły się głosy wsparcia od innych uczestników programów telewizyjnych. Szczególnie mocno wybrzmiał głos Waldemara Gilasa z 10. edycji „Rolnik szuka żony”, który także doświadczył hejtu po udziale w show:
Świetnie napisane. U mnie masz mój szacunek za to, że miałeś odwagę o tym powiedzieć. A każdy program montowany jest wg zapotrzebowań publiki i nakręcania tym samym hejtu na uczestników. Mnie besztano gorzej bo pokazano moja osobę całkiem inna niż jestem naprawdę. Ale co tam, publika chce igrzysk, więc trzeba im to dać kosztem uczestnika programu. Trzymaj się Maciej, trzymam kciuki za Ciebie i Kaśkę, by wam się udało. Resztę olać i się nie przejmować.
Do dyskusji dołączyła także Justyna Hołubowicz z 8. edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, pisząc:
Trzymaj się, już będzie tylko lepiej. Najgorsze za Tobą. Po 3 latach od emisji czuję wreszcie spokój. Ten program istnieje tylko, aby nakręcać hejt…
Programy typu reality show potrafią wywoływać ogromne emocje, ale coraz częściej pojawiają się głosy, że medialna nagonka i hejt mogą mieć negatywne konsekwencje dla uczestników i ich rodzin. Finał „Ślubu od pierwszego wejrzenia” już jutro na TVN – czy produkcja i widzowie wyciągną wnioski z tych szczerych wyznań?
Czytaj także: Waldemar z „Rolnik szuka żony” do nowego zdjęcia pozował z córką. „Ale kopia tatusia”

