Owoce są zdrowe, ale... Oto najgorsza pora na ich jedzenie
Owoce to prawdziwe skarbnice zdrowia, dostarczające organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Jednakże, spożywanie ich w nieodpowiednich porach może prowadzić do nieoczekiwanych efektów. Wieczorne podjadanie owoców, szczególnie tych bogatych w naturalne cukry, jak winogrona, mango czy arbuz, może nie tylko utrudniać zasypianie, ale również sprzyjać odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Warto więc zwrócić uwagę na to, kiedy sięgamy po owocowe przekąski, aby uniknąć niepożądanych konsekwencji dla naszego zdrowia i sylwetki.
Od jedzenia owoców można przytyć. Nie jedz ich na deser i wieczorem
Chociaż może się to wydawać zaskakujące, owoców nie zaleca się spożywać bezpośrednio po obfitych posiłkach. Cukry proste w nich zawarte, spożyte na deser, mogą nie zostać w pełni przyswojone przez organizm, co prowadzi do fermentacji i związanych z nią problemów trawiennych. W efekcie, zamiast korzystać z dobrodziejstw owoców, możemy nieświadomie przyczyniać się do przyrostu tkanki tłuszczowej.
Aby uniknąć tego rodzaju pułapek dietetycznych, owoce najlepiej spożywać około kwadransa przed posiłkiem lub czekać z ich zjedzeniem 1-4 godziny po posiłku... ale nie zbyt długo, bowiem najgorszą porą na jedzenie owoców jest popołudnie i wieczór. Dlaczego? Wówczas metabolizm naszego organizmu naturalnie zwalnia, co oznacza, że cukry proste mogą być trudniejsze do przetworzenia i mogą odkładać się w postaci tkanki tłuszczowej.
Kiedy jeść owoce?
Najlepszym momentem na spożywanie owoców jest poranek. Start dnia z owocowym posiłkiem nie tylko pobudzi nasz mózg do pracy, ale również zapewni energię na wiele godzin. Poranek pozwoli na efektywne wykorzystanie dostarczonych kalorii.
