Czym jest lunatykowanie?
Lunatyzm to potoczna nazwa somnambulizmu, zwanego również sennowłóctwem. To zaburzenie snu polegające na aktywności ruchowej pomimo braku świadomości. Utarł się filmowy obraz lunatykującego, który maszeruje z zamkniętymi oczami i rękami wyciągniętymi przed siebie. Warto jednak wiedzieć, że najczęściej podczas takiego epizodu człowiek ma otwarte oczy i nie wyciąga rąk. Zwykle lunatyzm ogranicza się do siadania na łóżku. Zdarza się jednak chodzenie po domu, otwieranie szafek, przygotowywanie posiłków, a nawet ubieranie się i wychodzenie na zewnątrz.
Czy wybudzanie lunatyka jest groźne?
Utarł się również stereotyp, że nie wolno wybudzać lunatykującej osoby. Konsekwencje? Od mitycznego wręcz obrania głowy o 360 stopni, aż po poważniej brzmiące zawały serca. W rzeczywistości eksperci nie tylko obalają te przekonania, ale i zachęcają, by nie pozostawiać lunatyka samemu sobie. Dr Raughu Reddy zaleca, aby w takim przypadku spróbować delikatnie i bez gwałtownych ruchów położyć osobę z powrotem do łóżka:
Spróbuj położyć go z powrotem do łóżka, bez wykonywania gwałtownych ruchów. Jeśli to się nie powiedzie, po prostu obserwuj, czy nie robi sobie krzywdy. Odczekaj chwilę i spróbuj ponownie położyć lunatyka do łóżka.
Nie zaleca się gwałtownego wybudzania lunatyka. Wówczas może być on bardzo mocno zdezorientowany, a wręcz przestraszony, z uwagi na aktywność ciała migdałowatego w mózgu. Najważniejsze jednak, aby bacznie obserwować taką osobę, aby nie zrobiła sobie krzywdy. Pamiętajmy, że wykonywane przez nią ruchy są automatyczne i nie towarzyszy im świadomość.
Nigdy nie zarejestrowano przypadku śmierci po wybudzeniu jej, zdarzało się jednak, że lunatyk umierał na skutek czynności, które wykonywał. Najczęściej były to upadki z wysokości, kiedy osoby np. wyskakiwały przez okno. Odnotowano też zgony przez utonięcia, a także wypadki samochodowe po tym, jak ludzie podczas lunatykowania... prowadzili pojazdy.