112 złotych za szaszłyk z kromką chleba i dodatkiem musztardy oraz keczupu – tyle musiał zapłacić jeden z użytkowników serwisu Wykop za swoje zamówienie na jednym ze stoisk na Jarmarku Bożonarodzeniowym we Wrocławiu. Opublikowana przez internautę fotografia z prędkością światła obiegła polski Internet i wywołała burzliwą dyskusję. Wiele osób jest zbulwersowanych zaistniałą sytuacją. Sam autor fotografii komentuje: „Janusz biznesu zawsze znajdzie okazję”.
Cena 112 złotych za przekąskę z dodatkami rzeczywiście przyprawia o zawrót głowy. „Pajda chleba 20 złotych, to bochenek idzie za 400” – zauważa jeden z komentujących. Niektórzy obracają natomiast niedorzeczną sytuację w żart. „Jak dodatki będzie tak tanio sprzedawał, to jak nic za miesiąc z torbami pójdzie” – kpi kolejny internauta.
Co na to właściciel firmy obsługującej stoisko sprzedające produkty w tak horrendalnych cenach? Sam nie zdecydował się skomentować zaistniałej sytuacji, natomiast niezawodni internetowi detektywi odkryli, że firma ta (zarejestrowana w Poznaniu, działająca obecnie we Wrocławiu) wysokimi cenami zasłynęła już kilka lat temu. Co więcej, od tamtej pory cena jednego szaszłyka wzrosła niemal dwukrotnie. W 2014 roku stoisko firmy miało być obecne na Jarmarku Dominikańskim w Gdańsku, gdzie – już wtedy – za jeden szaszłyk liczono sobie 44 złote.