Lotnisko Chopina ma zostać zamknięte w 2027 roku, zaś cały ruch lotniczy zostanie do tego czasu przeniesiony do Centralnego Portu Komunikacyjnego, który powstaje w Stanisławowie. Nowy port lotniczy ma być połączony ze stolicą nowoczesnym węzłem kolejowym, przez co dotarcie z Warszawy do Centralnego Portu Komunikacyjnego ma zajmować nie więcej niż 20 minut.
Nie w Modlinie, a w Radomiu ma powstać lotnisko, które przejmie część ruchu z warszawskiego Okęcia, a potem będzie uzupełniać Centralny Port Komunikacyjny w Stanisławowie. „Będzie szybciej, taniej i pod pełną nasza kontrolą” – tak wybór Radomia argumentuje dyrektor Państwowego Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze. Jednocześnie przekonuje, że budowa niemal od podstaw lotniska w Radomiu potrwa 20 miesięcy, a w Modlinie dwa razy dłużej, bo tam prace trzeba dostosować do obecnego ruchu lotniczego. Przy podjęciu takiej decyzji ważną rolę odegrały także kwestie finansowe. [Czytaj więcej>>]
Według dyrektora Portów Lotniczych przeszkodą nie jest odległość Radomia od Warszawy i kłopoty komunikacyjne. Przekonuje, że patrząc na planowane inwestycje drogowe i kolejowe, dojazd nie potrwa dłużej niż 1,5 godziny.