Przypadkowy turysta z Francji natknął się na ciało w stanie znacznego rozkładu w lesie około 300 metrów od schroniska nad Morskim Okiem. Na miejsce wezwano policję – informuje reporter RMF24. W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Przy zwłokach odnalezionych w okolicach Morskiego Oka znaleziono dokumenty wystawione na nazwisko 29-letniego obywatela Malezji. Ustalono, że Malezyjczyk, do którego należały dokumenty, nie był poszukiwany na terenie Polski.
Polskie służby zwróciły się do malezyjskiej ambasady z prośbą o pomoc w identyfikacji zwłok oraz o sprawdzanie, czy 29-latek był poszukiwany w swoim kraju.