Piękna pogoda w październiku to z pewnością dla wielu zwykłych „śmiertelników” powód do radości, jednak naukowcy nie podzielają tego entuzjazmu. Chociaż mamy już połowę października, temperatura wciąż przekracza nawet 25 stopni Celsjusza. Nie zanosi się również, by sytuacja zmieniła się przynajmniej do 20 października, a i później nie będzie wiele chłodniej. Synoptycy póki co nie spodziewają się ujemnych temperatur nawet w nocy. Analizując wieloletnią średnią temperatur dla tego miesiąca to niepokojący znak.
Alarmująca prognoza
Jak pisze Interia, niedawno ONZ ogłosiła, że grożą nam nieodwracalne zmiany klimatyczne. Aby im przeciwdziałać zalecono ograniczenie produkcji przemysłowej na całym świecie. Już obowiązujący system płatności za emisję dwutlenku węgla przełoży się wkrótce na wyższe ceny energii. O ile jednak opodatkowanie emisji CO2 jest stosunkowo proste, to z metanem nie jest już tak łatwo. A to właśnie metan uwalniany w Arktyce zdaniem niektórych jest prawdziwą przyczyną globalnego ocieplenia.
„Chwilowe ocieplenie wywoływane przez uwalniany metan, z pewnością zachodzi znacznie szybciej niż to prognozowane przez ONZ w kontekście dwutlenku węgla” – pisze portal zmianynaziemi.pl – „W rezultacie obserwujemy serie dziwnych wydarzeń pogodowych, zaburzenia prądów strumieniowych w atmosferze, a wszystko to jest podsycane przez bliżej niesprecyzowane emisje metanu w Arktyce. Bardzo możliwe, że konsekwencją tego będą znacznie cieplejsze najbliższe lata”.
Anomalia stanie się normą?
Już jakiś czas temu brytyjski „Guardian”, powołując się na badania francuskiego badacza Floriana Sevellaca alarmował, że zjawisko, które obecnie obserwujemy, wkrótce może stać się normą. Według naukowca z Krajowego Centrum Badań Naukowych we Francji, ekstremalne temperatury mają towarzyszyć nam przynajmniej przez kolejne cztery lata. Opublikowane w czasopiśmie „Nature Communications” badania Francuza wykazały, że do 2022 roku nasza planeta nie będzie mogła liczyć na wytchnienie. Co więcej, naukowiec ocenia, że również po 2022 roku niewiele się zmieni, przestrzegając przed ekstremalnymi upałami i pożarami lasów.
„Jeśli trend ocieplania klimatu wywołany emisją gazów cieplarnianych będzie trwał nadal, lata takie jak 2018 będą normą po 2040 roku, a jeszcze przed końcem stulecia zaczną być uważane za chłodne” – ocenia Sevellec.
