W czasie II wojny światowej na zamku Czocha na zlecenie nazistowskich Niemiec prowadził tajemnicze badania nad niemiecką bronią rakietową. A po wojnie, mimo iż był oficerem SS, został twórcą kosmicznych rakiet Saturn, które wynosiły na Księżyc amerykańskie statki Apollo. Jak do tego doszło?
Otóż po kapitulacji Niemiec von Braun poddał się wojskom amerykańskim oferując wprost swoje usługi. Amerykanie zakładając, że czeka ich konfrontacja z państwami bloku wschodniego chętnie przyjęły ofertę niemieckiego naukowca. Zatrudniono go w NASA gdzie stał się pierwszym dyrektorem lotów kosmicznych i gdzie opracował rakietę Saturn V, która pozwoliła Amerykanom wylądować na Księżycu. Można powiedzieć, że Amerykanie przymykając oko na wojenną przeszłość von Brauna trafili w dziesiątkę. W końcu cel uświęca środki, tym bardziej, gdy do tego celu trafia nowoczesna rakieta kosmiczna.
