Musicie wiedzieć, że na Kaszubach zażywanie tabaki jest tradycją z dziada, pradziada. Przed wojną prawie każdy Kaszub zażywał tabaki. Co prawda wcześniej była zabroniona, ale dziś znów wolno jej zażywać.
Tabaka to nic innego jak sproszkowany tytoń tyle, że wciąga się go nosem. I tu na Kaszubach, to prawdziwy rytuał. Jako pierwszy próbuje jej najstarszy w gronie, potem przekazywana jest z rąk do rąk. W sumie trochę jak indiańska fajka pokoju.
I co ważne, w Chmielnie oprócz takich towarzyskich spotkań przy tabace, odbywają się i Mistrzostwa Polski w Zażywaniu Tabaki. Spróbować może każdy, ważne by miał ukończone 18 lat i miał nosa do tabaki. W końcu nie nos dla tabakiery, ale tabakiera dla nosa. Wygrywa ten, kto najdłużej powstrzyma się od kichania, a przy okazji opowie widzom jakąś ciekawą opowieść.
Warto odwiedzić Chmielno, choćby po to, by wśród wakacyjnych pamiątek, oprócz słynnych serwet z kaszubskim haftem, kaszubskiej ceramiki, pojawiła się i tabakiera. I by przekonać się samemu, czy stary Maciej w operze Stanisława Moniuszki, Straszny Dwór, miał rację śpiewając: "Zażyj tabaki". Wiedział, o czym śpiewa."Reverendissime, rzekł kichnąwszy Skołuba. To mi tabaka, co to idzie aż do czuba".
