Oglądałeś nielegalnie ten film? Możesz mieć problemy!

Choć od premiery filmu Wojciecha Smarzowskiego minęły już 4 lata, to ci, którzy zdecydowali się na ściągnięcie z internetu "Drogówki", wciąż mogą ponieść konsekwencje prawne z powodu nielegalnego dojścia do filmu. Policja nadal prowadzi poszukiwania osób, które bez uprawnienia udostępniły film.
Fot. Shutterstock

Ci, którzy skusili się na domowy seans filmu "Drogówka" z nielegalnego źródła, mogą znaleźć się w mało przyjemnej sytuacji. Policja od 2015 roku poszukuje piratów, który udostępnili obraz w internecie. Rok później policja zaczęła kontaktować się z osobami podejrzanymi o pobranie filmu z sieci. Wówczas trafiały one na komisariat, gdzie rozmawiały jako świadkowie. Ich komputery nie były rekwirowane. Jednak na tamtych działaniach się nie skończyło, bowiem niedawno policja zabezpieczyła sprzęt komputerowy w Tychach. Jak donosi portal bezprawnik.pl, policja zapukała do drzwi już 200-300 osób, które znalazła dzięki adresowi IP. Jednak nie wszystkim zostało udowodnione złamanie prawa.

Czy za samo obejrzenie "Drogówki" w sieci można spodziewać się wizyty policjantów? Prawniczka Maja Werner uważa, że pozwy będą raczej dotyczyć tylko osób ściągających i jednocześnie udostępniających film za pośrednictwem torrentów. Mundurowi mogą też pojawić w progu tych, którzy oglądali "Drogówkę" za pośrednictwem platfirmy Popcorn Time.

"Drogówka" to nie jedyny film, za pobranie którego internautom grożą prawne sankcje. Problemy mogą mieć też ci, którzy skusili się na ściągnięcie komedii "Wkręceni".

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Twórca kultowego "Kevina..." stworzy kryminał. Będzie kolejny hit?
Quentin Tarantino długo trzymał to w tajemnicy. Teraz już wszystko jasne
Steven Spielberg powraca do swojego ulubionego motywu? Będzie nowy film
Nowy "Matrix" nadchodzi! Co wiemy o piątej części?

Gorący temat

Luna oficjalnie zmienia imię. "Chciałam, żeby było już zmienione na Eurowizję"
Luna urzędowo zmienia swoje dane. Tegoroczna reprezentantka Polski podjęła decyzję o przybraniu nowego imienia, w związku z czym nie będzie już Aleksandrą Katarzyną Wielgomas. "Chcę to zrobić, żeby w pełni przejąć swoje życie" - mówi.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama