Podczas gdy w wielu domach najważniejszą potrawą jest karp bądź barszcz z uszkami, w rodzinie Anny Popek pierwsze skrzypce odgrywa słodka potrawa – kutia. W rozmowie z "Faktem" prezenterka zdradziła, że kutia jest "prawdziwym symbolem Bożego Narodzenia".
"Kiedyś na dzień przed wigilią robiła ją moja babcia Małgorzata. Wyjmowała makutrę (misa do ucierania maku – od red.), którą przywiozła jeszcze z Kresów Wschodnich, i zabierała się za tarcie maku. Trwało to długo, potem bolały ją ręce. Ale było przyjemnie, bo wszyscy towarzyszyliśmy jej, siedząc przy rozgrzanym piecu" – powiedziała tabloidowi, dodając, że po śmierci babci ona przygotowuje danie. Popek ponoć robi jej tak dużo, że obdarowuje nią też przyjaciół.
Anna Popek zdradziła "Faktowi" przepis na słynną kutię jej babci. Teraz każdy będzie mógł spróbować specjału przygotywanego od pokoleń w domu prezenterki.
Składniki:
- pół kg pszenicy
- pół kg maku,
- po 200 gram rodzynek, orzechów, migdałów
- 100 gram fig
- miód, najlepiej lejący np. akacjowy
- pół kostki masła
- ewentualnie skórka z jednej cytryny
Przygotowanie:
"Pszenicę płuczemy, zalewamy zimną wodą i moczymy kilka godzin. Następnie na wolnym ogniu gotujemy do miękkości. Trzeba uważać, by się nie rozgotowała – ziarna muszą być miękkie, ale jędrne. Mak płuczemy, przecedzamy, zalewamy wodą i gotujemy około pół godziny. Odcedzamy. Następnie trzemy w makutrze bądź przepuszczamy 2, 3 razy przez maszynkę do mielenia.
Wszystkie bakalie płuczemy, migdały parzymy i obieramy ze skórki. Gdy pszenica przestygnie łączymy ją z makiem, pokrojonymi w paski figami, migdałami, orzechami włoskimi i rodzynkami. Dolewamy miodu i stopionego masła. Można dodać startej wyparzonej skórki cytrynowej. Całość mieszamy, wkładamy do miski i odstawiamy w chłodne miejsce".
Kutia to danie, które znają nie tylko Polacy, ale też Ukraińcy, Rosjanie czy Litwini. Podczas świąt Bożego Narodzenia kutia jest jedną z 12 potraw, które tradycyjnie wchodzą w skład wschodniosłowiańskiej Wigilii.
