"Maja ładniejsza i nie kradnie mężów". Agnieszka Hyży nie wytrzymała i wdała się w kłótnię

Agnieszka Hyży, wcześniej Popielewicz, od 2015 roku jest żoną wokalisty Grzegorza Hyżego. Prezenterka telewizyjna nie ma łatwo - ciągle spotyka się z krytyką osób, którym nie podoba się, że Grzegorz tak szybko związał się z nią po rozstaniu z Mają Hyży.

Maja i Grzegorz Hyży weszli do show-biznesu jako kochające się małżeństwo, kiedy w 2013 roku wystąpili razem w programie „X Factor”. Sielanka nie trwała jednak długo – kilka miesięcy później nie byli już razem. Grzegorz zaczął spotykać się z prezenterką telewizyjną Agnieszką Popielewicz. W 2015 roku stanęli na ślubnym kobiercu i powiedzieli sobie „tak”.

Odkąd Hyży rozstał się ze swoją pierwszą żoną i poślubił Agnieszkę Popielewicz, para często spotyka się z krytyką. Grzegorz – bo zostawił żonę z dwójką dzieci, Agnieszka – bo rzekomo rozbiła małżeństwo pary wokalistów.

Małżeństwo dotychczas starało się ignorować krytykę i żyć własnym życiem. Do teraz – Agnieszka Hyży w końcu nie wytrzymała. Kiedy jedna z internautek napisała pod opublikowanym przez nią na Instagramie zdjęciem, że Maja jest od niej ładniejsza i „nie kradnie cudzych mężów”. Hyży szybko jej odpowiedziała, najpierw próbując podejść do tematu z uśmiechem na twarzy.

„Hahaha, ciekawe” – napisała – „Ciekawe, jak można kogoś ukraść, gdy ktoś rok jest wolny”.

Fanki szybko stanęły w jej obronie. „Chciała, to ukradła, nie chciała, to nie. Zachowaj swoje opinie dla siebie, bo raczej nikogo nie obchodzą” – napisała później jedna z nich. W odpowiedzi Hyży dodała: „Gdybym chociaż ukradła. Tak to jest, jak ludzie karmią się plotkami, sensacjami i kłamstwami. Gdyby dotyczyły ich życia, pewnie nie byłoby im do śmiechu”.

Internautka, która oskarżyła Agnieszkę o „kradzież” męża Mai Hyży, dalej jednak szła w zaparte. W kolejnym komentarzu napisała, że z pierwszą żoną Grzegorz wyglądał na szczęśliwszego. „Widziałam ich jako parę w programie nawet, wyglądali na bardzo zakochanych. Jeżeli nikt nikomu męża nie ukradł, to dobrze, natomiast i tak wolę Maję, nie jest taka sztuczna” – napisała prowodyrka całej dyskusji. Agnieszka Hyży odpowiedziała jej z przekąsem:

„Mam nadzieję, że humor się poprawił i dobra energia, którą pani rozsyła, wróci do pani. Ja życzę jak najlepiej. Pozdrawiamy serdecznie z Grześkiem i całą naszą szczęśliwą rodzinką. O sztuczności chętnie bym podyskutowała, ale chyba szkoda energii”.

„Najłatwiej rzucić kamieniem, nie pokazując twarzy ani nie podpisując się z imienia i nazwiska. To generalnie problem Internetu. Ludzie wylewają swoje frustracje, podbudowują ego, często depcząc innych. My już troszkę uodpornieni, ale boli tak czy siak” – podsumowała wymianę zdań z internautką Agnieszka Hyży.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Agnieszka Chylińska nie wytrzymała. Wystosowała mocny apel do fanów. Ma tego dość [WIDEO]
Madonna przerwała milczenie. Pokazała, jak wygląda po hospitalizacji [ZDJĘCIA]
Doda szuka prawnika. Poprosiła fanów o pomoc
Ewelina Lisowska miała koszmarny wypadek na motocyklu. Wideo mrozi krew w żyłach [WIDEO]

Gorący temat

Szykują się nowe polskie produkcje. Netflix odkrywa karty
W ofercie Netflixa w tym roku pojawi się wiele polskich produkcji. Serwis streamingowy zapowiedział nowe tytuły, które pojawią się w ofercie. Wygląda na to, że każdy znajdzie coś dla siebie!

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama