Aneta Zając zakuta w kajdanki. Aktorka w sądzie

Na najnowszym opublikowanym na Instagramie zdjęciu Aneta Zając pozuje zakuta w kajdanki w budynku Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej. W enigmatycznym wpisie aktorka nie ujawnia wprost okoliczności, w jakich powstała fotografia.

#bransoletkipersonalizowane ???

A post shared by Aneta Zajac (@anette.zajac) on

Aneta Zając w sądzie

Aktorka znana z serialu „Pierwsza miłość” zamieściła na Instagramie niepokojące zdjęcie. Na fotografii pozuje skrępowana kajdankami, które wysunęły się na pierwszy plan podczas robienia selfie. Za plecami Anety Zając widać fragment napisu, który wskazuje, że zdjęcie zostało wykonane w Sądzie Rejonowym w Środzie Śląskiej.

Fani od razu zaczęli się martwić o to, co takiego przydarzyło się aktorce. Publikując zdjęcie Zając nie napisała bowiem ani słowa, które zdradziłoby coś więcej na temat okoliczności jego powstania. Dodała jedynie żartobliwy hashtag, w którym nazywa kajdanki „personalizowanymi bransoletkami”. Wszystko wskazuje jednak na to, że opublikowane przez aktorkę zdjęcie pochodzi z planu „Pierwszej miłości”. Według informacji podanych przez stronę roland-gazeta.pl w Sądzie Rejonowym w Środzie Śląskiej przed kilkoma dniami nagrywano sceny do serialu Polsatu.

Areszt i kajdanki

„Dziś w Sądzie Rejonowym w Środzie Śląskiej kręcono sceny do jednego z odcinków serialu „Pierwsza miłość” – poinformowano w niedzielę 24 czerwca. „Udało nam się porozmawiać z Wojciechem Błachem odgrywającym w polsatowskiej produkcji rolę Michała. Mimo nacisków nie chciał zdradzić szczegółów nagrywanych scen, za to chętnie pozował do zdjęć z mieszkańcami Środy Śląskiej” – podaje portal.

Ze zdjęcia opublikowanego przez Zając można wywnioskować jedynie, że grana przez nią Marysia zostanie aresztowana. Reszty dowiemy się najprawdopodobniej z nowych odcinków „Pierwszej miłości”.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Marilyn Manson znowu ma kłopoty z prawem? W sieci pojawił się filmik z zatrzymania [WIDEO]

Gorący temat

Nie płacił mandatów. Policja skonfiskował mu jego drogi samochód
60-letni mieszkaniec włoskiej Florencji zapisał się w kronikach policyjnych dzięki rekordowej liczbie niezapłaconych mandatów. W czwartek lokalne władze poinformowały o nietypowej karze, jaką zastosowano wobec notorycznego naruszyciela przepisów drogowych. Mężczyzna stracił swój luksusowy pojazd - SUV-a najnowszej generacji.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama