"W mojej diecie najbardziej brakuje mi słodyczy. Do kawy dodaję miód. Ten paluszek zanurzony w miodzie… tak go „pociućkać” to jakiś rodzaj orgazmu. To jest niesamowite…"
Posłuchajcie!
Borys Szyc swoją przygodę z aktorstwem zaczął już w wieku 9 lat, kiedy to pojawił się w filmie "Kingsajz" (Juliusza Machulskiego) przebrany za krasnoludka. Po odegraniu roli w wspólnie z przyjaciółmi przygotowanym licealnym spektaklu teatralnym (na podstawie "Serenad" Sławomira Mrożka) zdecydował poświęcić się aktorstwu. W 2001 roku ukończył Akademię Teatralną w Warszawie. W tym samym roku tytułową rolą w "Płatonowie" (Agnieszki Gilińskiej), za którą otrzymał nagrodę na XIX Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi, dostał angaż w warszawskim Teatrze Współczesnym. Jako student, Borys zaczął występować w telewizyjnych serialach (m.in. "Klan", "Na dobre i na złe", "Adam i Ewa") Początkowo na dużym ekranie pojawiał się jedynie w epizodycznych rolach. W 2003 roku nastąpił przełom w jego karierze, kiedy to zagrał Alberta w "Symetrii" Konrada Niewolskiego. Od tej pory zaczął grać poważne role w takich produkcjach polskiego kina, jak m.in. "Vinci", "Job, czyli ostatnia szara komórka", "Testosteron"
