Wiosna to dla wielu pań czas na zmiany! Chodzi oczywiście nie tylko o wiosenne porządki, czy zmianę garderoby... bardzo często po zimie kobiety decydują się na wizytę u fryzjera. Po miesiącach zimowej ciemności i szarości czas na odświeżenie fryzury!
Wiosenne zmiany!
Do grona tych kobiet z pewnością zalicza się Anna Starmach, która pochwaliła się ostatnio swoim fanom efektami swojej metamorfozy. Gwiazda „Masterchefa” i młoda mama zdecydowała się na ostre cięcie, żegnając długie proste włosy, na rzecz nowego, modnego boba. Sama przyznała w komentarzu, że zmiana była dla niej dość odważnym i ostrym cięciem: "No to mamy nową fryzurę! Na zero, nowa ja. Miał być centymetr". Czyżby to oznaczało, że na zdjęciu widzimy efekty "obcięcia jedynie końcówek"? Nawet jeżeli, to zdecydowanie do twarzy Ani Starmach z tą fryzurą!
Metamorfoza Anny Starmach
W komentarzach pod publikacją Starmach pojawiło się mnóstwo komplementów. Fani są zachwyceni odświeżoną fryzurą gwiazdy „Masterchefa” i przyznają, że tego typu cięcie jest bardzo twarzowe.
-
Super Pani wygląda!
-
Latem to ta fryzura to petarda. Polecam!
-
jest chyba jakiś magiczny dzień! Dwie z moich znajomych dziś również postanowiły zaszaleć z fryzurami. Pięknie Ci!
-
Ładnemu we wszystkim ładnie!
-
Bardzo ładnie pani w tej fryzurze, ale wolę Panią w dłuższych włosach
-
Ślicznie Jagience w tej nowej fryzurce. A tak na poważnie... chyba żaden fryzjer nie wie ile to.... centymetr
-
Obydwie fryzurki piękne....
-
Proste zawsze ładne ale jak to moja siostra mówi, ze ładnemu we wszystkim ładnie!
-
Pięknie!
-
Pięknie Pani Aniu
-
Fajna fryzurka
-
Super Pani wygląda
-
Twarzowo!
A jak Wam się podoba? Waszym zdaniem Annie Starmach bardziej pasuje poprzednia czy aktualna fryzura?
View this post on Instagram
Kocham moją pracę, ale odkąd jestem mamą, już wychodząc z domu marzę żeby do niego wrócić! 🤱🏻🏠🤱🏻Nie potrafię zostawić malutkiej na noc, nie chcę by kto inny ją usypiał... 🌙⭐️ Godzenie obowiązków bywa trudne. W takie dni jak dziś, wstaję o 4 i wsiadam do pierwszego pociągu do stolicy. Już na miejscu pilnuje czasu 🕰🧭⏱jak nigdy wcześniej, daję z siebie wszystko, mobilizuję ekipę tak by jakimś cudem zdążyć na wcześniejszy pociąg....🚅🚅🚅Tak by jakimś cudem zdążyć na wieczorną kąpiel... 👼🏻🛁🚿 Tak, wiem że malutka jest pod dobrą opieką, że ma wspaniałego tatę, babcie, dziadków i ciocie. Na bieżąco dostaję zdjęcia filmiki... ale na odległość nie da się przytulić, uścisnąć, uspokoić...❤️💕❤️ I nie, nie narzekam, bo pracuję w niepełnym wymiarze godzin, a większość tygodnia mam tylko DLA JAGNY. Ale większość, to dla mnie czasem za mało. Bo ja już po minucie tęsknie, zamartwiam się i nigdy nigdy nie przestaje o niej myśleć.🤷🏻♀️🤷🏻♀️👼🏻 Drogie mamy też tak macie? Czy ten lęk i potrzeba bycia obok kiedyś mija? Łagodnieje? Drodzy tatusiowie a jak wy radzicie sobie z rozłąką? #mamabyc #mamamamezrozumie #mamawpracy
A post shared by Anna Starmach (@anna_starmach) on