Avicii "SOS" ft. Aloe Blacc. Pierwszy singiel promujący pośmiertny album Tima Berglinga!

Tim Bergling, znany jako Avicii, przed śmiercią pracował nad nowym materiałem. W związku z tym wierni fani mieli już okazję usłyszeć próbki jego niepublikowanych utworów. 10 kwietnia pojawił się singiel promujący pośmiertny album "Tim". W nagraniu usłyszymy też amerykańskiego muzyka, który współpracował z szwedzkim artystą. Posłuchajcie - Avicii "SOS" ft. Aloe Blacc!

Avicii "SOS" ft. Aloe Blacc

W nagraniach do utworu "SOS" wziął udział Aloe Blacc, który w 2013 roku rozpoczął swoją współpracę z Aviciim. Jej efektem jest światowy przebój "Wake Me Up!". Singiel trafił na pierwsze miejsce list przebojów w 31 krajach, a w Wielkiej Brytanii był najszybciej sprzedającym się krążkiem roku! Później artyści nagrali jeszcze wspólnie piosenkę „Liar Liar”, w którym gościnnie wystąpił także zespół Blondfire. 

Album "Tim", na którym znajdziemy niepublikowany dotąd materiał zmarłego w ubiegłym roku DJa ukaże się już na początku czerwca. Avicii pozostawił po sobie niemal kompletne kompozycje wraz z notatkami dla współpracowników. Grupa przyjaciół artysty postanowiła skompletować materiał i pójść za jego wskazówkami. Cel był jeden - stworzyć krążek, który mógłby być zgodny z jego wizją. Album ma zawierać 16 nowych kompozycji.

"Tim" - pośmiertny album z kompozycjami Berglinga

Współpracownicy Berglinga zdecydowali się dokończyć jego dzieło i nagrać płytę, która byłyby pośmiertnym hołdem. 10 kwietnia, niecały rok od tragicznej śmierci 28-latka, na rynku muzycznym pojawił się pierwszy singiel promujący album "Tim" pod tytułem "SOS".

Jednym z głównych producentów krążka "Tim" jest Carl Falk, który tak opowiadał w rozmowie „The New York Times” o pracy nad płytą:

„Próbowałem produkować za pośrednictwem cudzych oczu i uszu – kogoś, kogo tu nie ma. Naprawdę trudno było nie krytykować siebie przez cały czas. Czy Tim zrobiłby to tak? Czy to by mu się spodobało?”

Premiera wydawnictwa planowana jest na 6 czerwca, a dochody ze sprzedaży mają być przekazane na rzecz fundacji imienia Tima Berglinga, założoną przez rodzinę Aviciiego. Ostatnim krążkiem publikowanym przez DJa było „Stories” z 2015 roku.

Avicii: Powstanie fundacja jego imienia
20 kwietnia przypadnie pierwsza rocznica śmierci Aviciiego. Rodzina muzyka uczci ten dzień w wyjątkowy sposób. Wtedy oficjalnie rozpocznie się działalność fundacji imienia Tima Berglinga (prawdziwe imię i nazwisko artysty).

"Nie mógł już sobie poradzić. Chciał znaleźć spokój"

Śmierć Aviciiego była ogromnym ciosem dla fanów muzyki DJa, jak i całego świata muzycznego. 20 kwietnia 2018 roku muzyk został znaleziony martwy w pokoju hotelowym w Maskacie w Omanie, gdzie spędział wakacje. W mediach społecznościowych nie brakowało wpisów gwiazd, które żegnały 28-letniego producenta. Dopóki nie pojawiło się oświadczenie rodziny mówiące o tym, że przyczyną śmierci Tima Berglinga, bo tak naprawdę nazywał się Avicii, było samobójstwo, fani z zapartym tchem oczekiwali informacji na temat przyczyny śmierci. Rodzina w oświadczeniu pisała:

"Nasz ukochany Tim był poszukiwaczem, delikatną artystyczną duszą, poszukającą odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Był przesadnym perfekcjonistą, który podróżował i ciężko pracował w tempie, które doprowadziło do skrajnego stresu. Kiedy przestał koncertować, chciał znaleźć równowagę w życiu, aby być szczęśliwym i móc robić to, co kochał najbardziej – muzykę. Naprawdę zmagał się z myślami o sensie, życiu, szczęściu. Nie mógł już sobie poradzić. Chciał znaleźć spokój. Tim nie był stworzony do tej biznesowej machiny, w której się znalazł. Był wrażliwym facetem, który kochał swoich fanów, ale unikał światła reflektorów".

Avicii cierpiał na ostre zapalenie trzustki wywołane nadużyciem alkoholu. DJ musiał przejść również operację usunięcia woreczka żółciowego. Wcześniej dwukrotnie trafiał na odwyk. Avicii przyznawał także, że nie radzi sobie ze stresem, który wpływał na niego destrukcyjnie.

"Podróżujesz, żyjesz na walizkach, wszędzie, gdzie jedziesz, jest pełno alkoholu. To dziwne, gdy nie pijesz" – opowiadał. – "Wpadłem w taki nawyk – żeby dodać sobie pewności siebie, musiałem mieć alkohol. Zacząłem być od niego zależny" – mówił.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Jego przedwczesna śmierć wstrząsnęła branżą muzyczną. Avicii miał zaledwie 28 lat
Avicii odszedł 5 lat temu. W jednej z piosenek wołał o pomoc: "Czy mnie słyszysz? S.O.S."
Avicii miał zaledwie 28 lat. Ostatnie dni gwiazdy muzyki tanecznej

Gorący temat

RMF FM partnerem głównym Valvoline Rajdu Małopolski 2024, rundy Rajdowe Mistrzostwa Europy Centralnej!
Wkrótce czeka nas kolejne wielkie święto dla wszystkich fanów sportów motorowych. W dniach 6-8 czerwca do Małopolski przyjadą najszybsi kierowcy rajdowi z Polski i Europy Centralnej, którzy mierzyć się będą na niezwykle szybkich i wymagających odcinkach specjalnych Valvoline Rajdu Małopolski. RMF FM ponownie został partnerem głównym zbliżającej się wielkimi krokami imprezy.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama