Tatry. Zawody tragarzy ze stukilogramowym ładunkiem, czyli Memoriał Juraja Petranskiego

Nosicze - w Tatrach Polskich niezwykle rzadko możemy ich spotkać, jednak po południowej stronie gór, u naszych słowackich sąsiadów mamy na to o wiele większe szanse. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, iż jest to zawód o ponad wiekowej tradycji. A już w przyszłą sobotę, 25 maja 2019 r., na Słowacji nosicze będą ze sobą konkurować! Właśnie tam staną do rywalizacji w ramach 18. edycji Memoriału Juraja Petranskiego, tzw. "nosicskej stovky".

18. Memoriał Juraja Petranskiego

25 maja 2019 roku po słowackiej stronie Tatr odbędzie się 18. Memoriał Juraja Petranskiego. Do rywalizacji staną słynni nosicze, którzy wyznaczoną trasę będą musieli przebyć w jak najkrótszym czasie, mając na plecach stukilogramowy ładunek. W tym roku tragarze mają do przejścia odcinek Hrebienok - Schronisko Zamkowskiego. Zawody rozpoczynają się o godz. 10:45.

Tragarz górski - zawód dla wybranych

By lepiej poznać historię tej profesji warto uświadomić sobie trud pracy górskich tragarzy. Ich historia sięga kilkadziesiąt lat wstecz, a w zaznajomieniu się z ich codziennym trudem mogą pomóc opracowania naukowe, wspomnienia czy innego rodzaju publikacje. Apoloniusz Rajwa - geograf, taternik, przewodnik tatrzański i ratownik górski - w jednym ze swoich artykułów pisze:

Wynoszenie dużych ciężarów rozpoczęło się w Tatrach wraz z budową schronisk położonych w górnych piętrach dolin. Jednym z nich była Tery’ego chata, której budowa rozpoczęła się pod koniec XIX wieku. Wynoszeniem materiału budowlanego trudniło się 125 mężczyzn z Wielkiego Sławkowa, Starej Leśnej i Rakus, którzy średnio trzy razy dziennie wynosili ładunek o cieżarze 50-60 kg z Siodełka do Doliny Pięciu Stawów Spiskich. W latach 30. ubiegłego wieku zatrudnieni byli tragarze przy budowie kolejki linowej na Łomnicę. Po tym okresie niektórzy z nich zatrudnili się w schroniskach do wynoszenia m.in. żywności i węgla. Dla tej pierwszej grupy zawodowych nosiczów był to zawód nieźle płatny, pozwalający utrzymać rodzinę. 

Zawód tragarza górskiego związany był od początku z przewodnictwem tatrzańskim i to po obu stronach Tatr. W początkowym okresie turystyki przewodnik był niejako zobowiązany do noszenia bagażu turysty, o ustalonym dopuszczalnym ciężarze, a co było ponadto, nosili górale lub praktykujący przy przewodniku „chłop pod torbę”. 

Nosicze transportują obecnie zaopatrzenie do następujących miejsc: Schronisko pod Rysami (2250 m n.p.m.), Schronisko Teryego (2015 m n.p.m.), Schronisko Zbójnickie (1960 m n.p.m.) i Schronisko Zamkowskiego (1475 m n.p.m.). Co ciekawe, niedawno tradycja słowackich tragarzy transportujących zaopatrzenie do tatrzańskich schronisk została wpisana na Listę Dziedzictwa Kulturowego Słowacji.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Gorący temat

Edyta Górniak przeżyła chwile grozy. "Mam dość..."
Edyta Górniak w ostatnim czasie odpoczywała w Indonezji. Powrót z wakacji nie należał do najłatwiejszych. Wszystko to przez ulewy w Dubaju. Teraz gwiazda zabrała głos w sprawie chwili grozy.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama