Historia Częstochowy. Podanie o Kmicicu. Pałac w Kłobucku. O duchu śmiertelnie zakochanym

Jakie tajemnice skrywa Częstochowa? Przeczytaj podanie o Kmicicu. Dowiedz się jaką historię skrywa pałac w Kłobucku. A także w kim śmiertelnie zakochany był duch. Na te pytania odpowie Asia Meus z RMF MAXXX.
fot. SHUTTERSTOCK

Podanie o Kmicicu

Pierwsze wzmianki o Dankowie to początek XIII w. W okolicach dawnego zamku w samo południe od czasu do czasu pojawia się jeździec w futrzanym okryciu z szablą u boku i bez głowy. To podobno właściciel warowni z wieku XVII, kasztelan krakowski Stanisław Warszycki. Postać bardzo kontrowersyjna bo słynął i z gospodarności i męstwa, ale też bardzo gwałtownego charakteru. Są różne legendy jak bardzo okrutnie traktował swoich poddanych. Zmusił chłopów do tego aby własnymi rękami zmienili koryto rzeki, żeby mógł wykopać sobie wokół swojej fortecy fosę. Podczas tych wykopów miała też zginąć żona kasztelana ukochana Helena. Jednak epitafia Warszyckiego i jego żony są na Jasnej Górze. Była ona jedyną kobietą pochowaną w klasztorze na ścianie bazylikowej. Fakt faktem na zamku w Ogrodzieńcu, który był własnością kasztelana zachowała się grota nazywana katownią albo męczarnią Warszyckiego. Mimo tego, że ludzie też mówili o nim że był skąpy i miał ukryć cały posag swojej córki Barbary, przez co dziewczyna nie dostała ani grosza, a twierdze w Dankowie zbudować przy pomocy diabła. To w historii Polski zapisał się bardzo pozytywnie chociażby bohaterską obroną Częstochowy przed Szwedami. Jego korespondencja z przeorem Kordeckim do dzisiaj jest w bibliotece klasztoru, a po wypędzeniu Szwedów gościł u siebie samego króla Jana Kazimierza z żoną Marią Ludwiką. Są też hipotezy, że kasztelan był pierwowzorem Sienkiewiczowskiego Kmicica, czyli patrioty i okrutnika. Kmicic w powieści ustatkował się przy Oleńce, Warszycki uspokoił przy Helenie, a w swoich majątkach zakładał potem stawy, kanały, rozwijał tkactwo garncarstwo, budował cegielnie i popierał handel, ale jego duch miał nie znaleźć spokoju w zaświatach i do dzisiaj straszyć w Dankowie.

Pałac w Kłobucku

W Kłobucku konkretnie w jednej z północnych dzielnic na Zagórze jest zabytkowa rezydencja w stylu neogotyckim. Powstała ona po trzecim rozbiorze Polski zbudowana przez ministra spraw zagranicznych Prus. Pałac otoczył pięknym parkiem, sprowadził amerykańskie sosny, a jego rodzina mieszkała tam prawie do połowy XIX w. Kolejni właściciele to car Aleksander III i syn jego Mikołaj II. Ostatni władca Rosji i to on miał przekazać majątek swojemu bratu księciu Michałowi II, nowy właściciel bardzo często bywał Kłobucku na polowaniach. Po pierwszej wojnie światowej posiadłość przeszła w ręce Państwa a w 20-leciu międzywojennym w zamku była szkoła leśników. Po II wojnie światowej działało tam prezydium Powiatowej Rady Narodowej a potem pałac został zajęty przez zakład odzieżowy Dom Mody Elegancja. Po roku 1989 pałac trafił w ręce prywatne.
Z lochów pałacu do lat 70. ubiegłego wieku wydobywały się dziwne dźwięki. Jakby brzęczenie łańcuchów i jęki, a miejscowi mówili że to Edward Lemański syn Benedykta jednego z właścicieli. Podobno właściciel był zły do szpiku kości, bali się go nawet jego ludzie bo miał na sumieniu wiele okrutnych morderstw i chociaż był za nie sądzony to zawsze wychodził z tych sądów obronną ręką. W końcu przyszedł i na niego kres i w 1863 roku został postawiony na Zagórzu przed Sądem Wojennym Polskich Władz Powstańczych i za szkodzenie sprawie polskiej skazano go na karę śmierci i natychmiast powieszono. Z braku wystarczająco mocnego drzewa. Wykorzystano jelenie rogi, które zdobiły ściany pałacu. Miejscowi mówią że duch zniknął dopiero kiedy wprowadził się tam Dom Mody Elegancja, podobno te damskie fatałaszki trochę za bardzo go rozbawiały.

fot. SHUTTERSTOCK

O duchu śmiertelnie zakochanym

W połowie drogi z Borowna do Kruszyny na wzgórzu w polu stoi wysoka kolumna z piaskowca. Dawniej podobno stał na niej posąg młodzieńca który został zniszczony podczas burzy. Historia tej kolumny wiąże się z pierwszymi właścicielami pobliskiego pałacu w Kruszynie, w którym to bywali królowie Zygmunt III Waza czy Jan Kazimierz. Tam też zorganizowano część uroczystości weselnej króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego z austriacką arcyksiężną Eleonorą Habsburg, która mieszkała tam na stałe po śmierci męża. To miejsce znajdziecie też na kartach powieści Henryk Sienkiewicz, w Kruszynie wyznaczył kmicicowi ostatni nocleg przed dotarciem do Częstochowy. Historie mówią że nocą lepiej nie pojawiać się w pałacu zwłaszcza przy pełni księżyca. Podobno na drodze od strony Kruszyny pokazuje się jeździec, który pędzi w kierunku Borowna, a zjawa na koniu rozpływa się na wysokości tej kolumny i chwilę po tym słychać przerażający lament kobiety i mężczyzny. Podobno jest to Otto syn pierwszego właściciela Kacpra Denhoffa, który zakochał się w córce właściciela Borowna szlachciance Zofii. Młodzi planowali ślub, ale ojciec jeźdźca się sprzeciwił bo chciał dla swojego syna synowej z magnackiego rodu. Nie potrafił go przekonać do zmiany zamiarów i zdesperowany spił pachołków i polecił spalić drewniany dwór w Borownie razem z właścicielami i córką. Tak też się stało, a kiedy młody Denhoff zobaczył, że Borowno się pali wybiegł z pałacu wsiadł na konia i pomknął w kierunku wsi ukochanej, ale było już za późno. Z rozpaczy zawrócił w kierunku Kruszyny i w połowie drogi zastrzelił się. Ojciec bardzo długo rozpaczał i żałował tego co zrobił, a na miejscu śmierci syna postawił kolumnę z posągiem młodzieńca. W parku w Kruszynie wybudował dla siebie pustelnie o czterech narożnych celach i w niej spędził resztę swojego życia. Pozostawiając tylko jeden mały otwór, przez który otrzymywał jedzenie i picie. Do dzisiaj pustelnia stoi w zachodniej części parku pałacowego i dobiegają z niej jęki zrozpaczonego ojca.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Gorący temat

Wojciech Szczęsny skończył 34 lata! Tak świętował z rodziną. Tort robi wrażenie! [FOTO]
Wojciech Szczęsny 18 kwietnia obchodzi urodziny. W tym roku mężczyzna świętował je w towarzystwie ukochanej Mariny oraz synka Liama. Tort, który przygotowano na to wydarzenie, robił imponujące wrażenie! Zobaczcie sami.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama