Pandemia koronawirusa nie zabije sztuki. Na aukcjach on-line padają rekordowe kwoty

Wydawać by się mogło, że dzieła sztuki to ostatnia potrzebna rzecz w czasie pandemii koronawirusa. Tymczasem okazuje się, że aukcje on-line cieszą się dużą popularnością, a kolekcjonerzy obrazów i rzeźb są skłonni wydać więcej pieniędzy na swój wymarzony graal. W porównaniu z poprzednim rokiem obroty na polskim rynku dzieł sztuki wzrosły aż o 23 procent. Nie uwierzycie, za ile sprzedano obraz Jacka Malczewskiego "Artysta i Chimera"!

Sztuka w czasach zarazy

W 2020 roku odbyło się już 72 aukcje. W porównaniu do pierwszych czterech miesięcy poprzedniego roku - to aż o 3 aukcje więcej. Szacuje się, że obroty na polskim rynku sztuki wzrosły aż o 23 % - do 64,4 mln zł w pierwszych trzech miesiącach tego roku.

Od chwili wprowadzenia restrykcyjnych obostrzeń związanych z pandemią COVID-19 rynek dzieł sztuki stara się stawić czoło sytuacji. Należy przyznać, że największą rolę odgrywają w tej chwili sami kolekcjonerzy. Nie jest  to ucieczka w dzieła sztuki” - tak by się działo, gdyby nasiliły się sprzedaże dzieł o najwyższych cenach rynkowych. Kolekcjonerzy chętnie kupują obiekty z różnych obszarów rynku sztuki - od prac wystawianych na aukcjach młodej sztuki, gdzie cena startowa wynosi 500 zł, poprzez średniej klasy obiekty, aż do arcydzieł – powiedział Rafał Kamecki, prezes portalu Artinfo.pl.

Dla dwóch domów aukcyjnych - Polswiss Art i Agra-Art - przeprowadzone aukcje były jednymi z najważniejszych wydarzeń w roku. Łączna wartość dzieł sprzedanych na aukcjach tych dwóch firm przekroczyła 23 mln zł. Uznanie kolekcjonerów zyskał obraz autorstwa Alfreda Wierusza-Kowalskiego. Jego "Wesoła jazda" namalowana po 1900 roku, została sprzedana za 572 tys. zł.

Z kolei płótno rzadko goszczącego na licytacjach Włodzimierza Tetmajera "Wesele w Bronowicach” z 1912 roku, znalazło nabywcę za kwotę 271 tys. zł. Kompozycja przedstawia wesele, które odbyło się na podkrakowskiej wsi w sierpniu 1890 r. Ślub brali wówczas Tetmajer oraz córka bronowickiego gospodarza, Anna. Oboje stali się pierwowzorami postaci Gospodarza i Gospodyni w "Weselu” Stanisława Wyspiańskiego.

"Artysta i Chimera" - Jacek Malczewski

Na licytacji 22 marca 2020 roku w Domu Aukcyjnym Agra-Art obraz Jacka Malczewskiego "Artysta i Chimera" z 1906 roku został sprzedany za 3,1 mln zł (łącznie z opłatami aukcyjnymi to 3,6 mln zł). To rekord, jeżeli chodzi o notowania aukcyjne tego artysty na polskim rynku antykwarycznym. Cena wywoławcza dzieła wynosiła 500 tys. złotych, natomiast estymacja, czyli szacunkowa wartość, została określona na 0,7-1,2 mln zł.
To wielokrotnie opisywane i wzmiankowane w literaturze arcydzieło powstało jako środkowa część tryptyku (obecnie rozproszonego), który Jacek Malczewski pokazał na ekspozycji w 1906 roku. pod autorskim tytułem "Stara baśń”. Później tryptyk pojawia się pod tytułem "Sztuka”.

Jego wojenne i późniejsze losy nie są znane - dwie części tryptyku odnalazły się dopiero w latach 90. XX w. Motyw chimery symbolizującej Sztukę i artysty, jej niewolnika, był jednym z ulubionych i powracających wątków twórczości Malczewskiego.

Zakup tej klasycznej kompozycji pędzla Malczewskiego można traktować jako poszukiwanie bezpiecznej i pewnej inwestycji w niełatwych czasach. Z drugiej strony jest to sygnał potwierdzający proces dojrzewania krajowego rynku aukcyjnego oraz rosnącego doświadczenia naszych kolekcjonerów - tłumaczy Konrad Szukalski, wiceprezes Agra-Art.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Koronawirus w Polsce. Teatr Polonia i Och-Teatr znowu otwarte
Kino samochodowe w Krakowie? Wiemy od kiedy i gdzie
Broadway zamknięty do września. Co z teatrami w Polsce?

Gorący temat

Adam Woronowicz mierzy się z takimi wyzwaniami. "Nie jestem rozpieszczany"
Adam Woronowicz wystąpił już w niezliczonej ilości produkcji, zarówno dramatycznych, jak i komediowych. W jednym z ostatnich wywiadów zdradził, jaka rola była dla niego największym wyzwaniem. Nie uwierzycie, którą wymienił!

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama