Nie żyje Jacek Czyż. Znany aktor dubbingowy miał 67 lat

W wieku 67 lat zmarł Aktor Jacek Czyż, który zasłynął wieloma wybitnymi kreacjami, podkładając głos m.in. do Tygryska w "Kubusiu Puchatku". O jego śmierci w mediach społecznościowych poinformował syn.

Jacek Czyż nie żyje

 

To smutna wiadomość dla świata filmu; w wieku 67 lat zmarł aktor Jacek Czyż – polski aktor teatralny, filmowy i dubbingowy. Informację o jego śmierci przekazał jego syn: Aleksander Orsztynowicz-Czyż – pisząc na Facebooku:

Drodzy, dziś odszedł mój Tata. Będzie nam go brakować najbardziej, ale wiem, że jest Mu teraz spokojniej i śpiewa "ojejku jejku" w najlepszym możliwym składzie. Kocham Cię, Czyżu seniorze.

Jacek Czyż miał na swoim koncie wiele ról dubbingowych, a najbardziej był znany m.in. z mistrzowskiej kreacji Tygryska w „Kubusiu Puchatku". Podkładał również głos do takich postaci jak m.in.: Rafiki z „Króla Lwa,” Diabeł Tasmański w „Kosmicznym Meczu” czy Argus Filch w „Harrym Potterze”.

Jacek Czyż – kariera aktorska

Jacek Czyż występował m.in. w Teatrze Komedia i Teatrze Narodowym w Warszawie. Na swoim koncie miał wiele ról filmowych i serialowych. Zagrał m.in. w „Misiu”, a także gościnnie w takich serialach jak m.in.: „Przyjaciółki”, „Ojciec Mateusz” czy „Wojenne dziewczyny”. Przede wszystkim znany był jednak z dubbingu.

W 2017 roku zakończył karierę z powodu udaru mózgu. W tym samym roku wykryto u niego nowotwór prostaty z przerzutami na kości. Zmarł 24 lipca 2020 roku w wieku 67 lat.

Andrzej Strzelecki nie żyje. Aktor zmarł w wieku 68 lat
Andrzej Strzelecki nie żyje. Aktor przegrał walkę z nowotworem płuc i oskrzeli. Miał 68 lat. O jego śmierci poinformowała córka.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Użyczył głosu dla Kaczora Donalda, Króla Juliana i wielu innych postaci! Jarosław Boberek obchodzi dzisiaj 55 urodziny!
Marek Frącowiak trafił do szpitala!
10 lat temu odszedł głos Kubusia Puchatka i Gucia z "Pszczółki Mai" - Jan Kociniak
Borys Szyc został polskim Jokerem!

Gorący temat

Nie płacił mandatów. Policja skonfiskował mu jego drogi samochód
60-letni mieszkaniec włoskiej Florencji zapisał się w kronikach policyjnych dzięki rekordowej liczbie niezapłaconych mandatów. W czwartek lokalne władze poinformowały o nietypowej karze, jaką zastosowano wobec notorycznego naruszyciela przepisów drogowych. Mężczyzna stracił swój luksusowy pojazd - SUV-a najnowszej generacji.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama