Napad na kuriera okazał się... inscenizacją. Sfingował rozbój razem z kolegą, grozi im do 8 lat więzienia

Kilka tygodni temu w Myślenicach zgłoszono napad na kuriera jednej z firm przewozowych. Mężczyzna zgłosił kradzież i utrzymywał, że spryskano go gazem, a potem ukradziono mu saszetkę, w której miał 5600 złotych. W czasie śledztwa okazało się, że to inscenizacja i oszustwo zaplanowane w zmowie ze znajomym.

Napad na kuriera w Myślenicach okazał się oszustwem

Małopolska policja informuje o zaskakujących wynikach swojego śledztwa w sprawie napadu na 25-letniego kuriera, do którego miało dojść przed Bożym Narodzeniem w Myślenicach.

23 grudnia ubr. około godziny 13, w Myślenicach mieszkanka jednego z bloków wyszła przed wejście bo ktoś dzwonił do domofonu. Stał tam mężczyzna, który z zaczerwienionymi, łzawymi oczami poruszał się po omacku. Zapytała go co się stało. Odparł, że jest kurierem i przed chwilą stał się ofiarą napadu. Kobieta od razu zadzwoniła na Policję a poszkodowanemu podała wodę, aby przemył oczy.

25-latek złożył formalne zawiadomienie o przestępstwie. W czasie rozmowy z policjantami przyznał, że w wyniku napadu, do którego doszło w przestrzeni ładunkowej samochodu skradziono mu saszetkę, w której miał 5600 złotych. Napastnik miał wcześniej zaatakować go gazem.

Za inscenizację napadu grozi do 8 lat więzienia

Mundurowi rozpoczęli śledztwo w tej sprawie i szczegółowo przeanalizowali zebrane dowody. Zeznania świadków i dostępne materiały doprowadziły do ujawnienia zaskakujących wniosków. Napad był sfingowany.

Policjanci ustalili, że zdarzenie było efektem zmowy kuriera i jego 27-letniego znajomego, którzy skrzętnie zaplanowali każdy krok pozorowanego napadu, przygotowując się do jego realizacji przez kilka dni.  W umówionym miejscu i czasie kurier zaparkował auto i dobrowolnie przekazał pieniądze znajomemu. Następnie wszedł do pojazdu i prysnął w siebie gazem a 27-latek oddalił się z saszetką z pieniędzmi.  W późniejszym czasie spotkali się i podzielili gotówką.

Mężczyźni zostali już zatrzymani i w czasie składania wyjaśnień przyznali się do oszustwa. 25-latek i 27-latek usłyszeli zarzuty oszustwa, dodatkowo kurier będzie odpowiadał również za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznań. Jak informuje policja, za popełnione czyny grozi do 8 lat więzienia. Prokurator względem mężczyzn zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych i dozorów policyjnych.

Warszawa. Kierowca postrzelił rowerzystę w brzuch. Pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni
Rowerzysta został postrzelony w brzuch przez agresywnego kierowcę. Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło u zbiegu ulic Żelaznej i Ogrodowej w Warszawie. 43-letniemu kierowcy grozi do dwóch lat więzienia.

Przekazała oszustom 600 tys. zł. Myślała, że pomaga w leczeniu Clinta Eastwooda
Mieszkanka Piaseczna padła ofiarą oszustów, którym przekazała ponad 600 tys. zł. Kobieta myślała, że pieniądze pomogą w leczeniu amerykańskiego aktora Clinta Eastwooda. Była przekonana, że od miesięcy koresponduje z synem gwiazdora.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

RMF FM partnerem głównym Valvoline Rajdu Małopolski 2024, rundy Rajdowe Mistrzostwa Europy Centralnej!
Markowa odzież z 20% rabatem w ramach MODIVO DAYS - poznaj szczegóły!
Rozgrzewka i ćwiczenia rozciągające przed treningiem pomogą Ci uniknąć kontuzji!
Amerykańskie gwiazdy młodego pokolenia wspierają walkę z rakiem piersi... na Instagramie

Gorący temat

Sandra Milwiw-Baron obala stereotypy o ciąży. Tak wyglądały u niej pierwsze miesiące
Sandra Milwiw-Baron już niebawem powita na świecie swoje upragnione dziecko. 29-latka długo starała się o zajście w ciążę. Kiedy już zobaczyła dwie upragnione kreski na teście, pojawiły się również dolegliwości, które utrudniały jej funkcjonowanie. Żona Barona w jednym z wywiadów opowiedziała, z czym musiała się mierzyć.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama