Chińskie fabryki zamykane, Tesla wstrzymuje produkcję. Wszystko przez wysokie upały

Klimat na całym świecie się ociepla, a to oznacza, że latem temperatury są coraz wyższe. Można to odczuć nie tylko w Polsce, ale też nawet na terenie Chin. Z powodu upałów, tamtejszy rząd wprowadził wyjątkowe obostrzenia. Szczegóły poniżej.
Fot. shutterstock

Kryzys klimatyczny

Od wielu lat na całym świecie obserwujemy znaczące zmiany klimatyczne. Są one skutkiem oczywiście globalnego ocieplenia. Coraz upalniejsze lata mamy w Polsce, ale problem ten nie dotyczy tylko naszeg kraju. Dotkliwe upały panują również w Chinach, gdzie odnotowano tak wysokie temperatury po raz pierwszy od 60 lat. Termometry pokazują tam nawet 45 stopni Celsjusza. Towarzyszy temu najmniejsza od dziesięcioleci miesięczna średnia ilość opadów. Najdotkliwsze skutki takiej pogody można zaobserwować w prowincji Syczuan. To właśnie tam doszło do tymczasowego zamknięcia fabryk. Ponadto osoby pracujące w biurach dostały zakaz korzystania z klimatyzacji. Odpowiednie nawodnienie pół jest niemożliwe, dlatego państwu grozi kryzys żywnościowy.

Największe fabryki stoją

Brak wody w zbiornikach hydroenergetycznych powoduje, że Chiny mają rosnące trudności z zaspokojeniem popytu z sieci energetycznej. Aby nie generować większego zużycia, zabroniono m.in. chłodzić domy czy zakłady pracy klimatyzacją. To dlatego, że klimatyzacja odpowiada za około 10 procent szacowanego na 2000 terawatogodzin zużycia energii na całym świecie. Na szczycie zestawienia plasują się oczywiście Chiny, zużywające 68 razy więcej energii na chłodzenie pomieszczeń niż w 1990 roku.W związku z tym, wszystkie duże fabryki w prowincji Syczuan, w tym należące do Foxconn Technology, Tesli, Intela, Volkswagena i Onsemi postanowiły wstrzymać produkcję do 20 sierpnia. Eksperci przewidują, że wkrótce przerodzi się to w wzrost cen komponentów.

"Zasiewanie chmur"

"The New Daily" poinformował, że władze w Pekinie przedstawiły nowe rozwiązania dla problemów z nawodnieniem pół. Plony są w opłakanym stanie. Dlatego chiński minister rolnictwa - Tang Renjian, zapowiedział w trwającym tygodniu, że kolejne 10 dni będzie kluczowe do zapobiegnięcia kryzysowi. Pekin chce wprowadzić w życie akcję "zasiewania chmur". Ma to polegać na rozpyleniu specjalnych substancji chemicznych, które powodują procesy mikrofizyczne. To z kolei ma poskutkować spadnięciem deszczu. Uprawy rolników mają też zostać spryskane specjalnym środkiem ograniczającym parowanie, dzięki czemu woda dlużej będzie utrzymywać się w ziemi.

Powstała interaktywna mapa Polski w 2050 roku. Niektóre miasta mogą znaleźć się pod wodą
Eksperci z Climate Central opracowali interaktywną mapę, która pokazuje jak zmieni się nasz świat w nadchodzących latach. Widać na niej m.in. które z polskich miast mogą znaleźć się pod wodą lub będą zagrożone powodzią.

Głodujące niedźwiedzie... tragiczne skutki efektu cieplarnianego
Fotograf Paul Nicklen publikuje w sieci filmiki i zdjęcia ze swoich podróży. Ostatnio zamieścił na swoim profilu wstrząsające nagranie z Ziemi Baffina...

Wypowiedz się w dzisiejszej sondzie
Czy uważasz, że ta sytuacja spowoduje wzrost cen produktów importowanych z Chin?
oddaj głos »

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Wykuli dziurę w Wielkim Murze, bo... spieszyli się do pracy
Zrobiła sobie zdjęcie w parku i spadły na nią gromy. "Potraktowała ofiarę jak atrakcję turystyczną" [WIDEO]
Powstała interaktywna mapa Polski w 2050 roku. Niektóre miasta znajdą się pod wodą
Polacy troszczą się o środowisko. Niemal połowa z nas chce być eko bez względu na koszty

Gorący temat

Sandra Milwiw-Baron obala stereotypy o ciąży. Tak wyglądały u niej pierwsze miesiące
Sandra Milwiw-Baron już niebawem powita na świecie swoje upragnione dziecko. 29-latka długo starała się o zajście w ciążę. Kiedy już zobaczyła dwie upragnione kreski na teście, pojawiły się również dolegliwości, które utrudniały jej funkcjonowanie. Żona Barona w jednym z wywiadów opowiedziała, z czym musiała się mierzyć.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama