USA. Chłopiec spędził 5 godzin w nagrzanym samochodzie
Na facebookowej stronie pn. „New Philadelphia Police” opublikowano komunikat ws. śmierci rocznego dziecka. Funkcjonariusze przekazali pierwsze ustalenia w sprawie. O zdarzeniu informują także m.in. CNN, Fox News, CBS News, Mirror, The New York Post i in. 19-letni mieszkaniec miasta, położonego w stanie Ohio w Stanach Zjednoczonych, zostawił swojego syna w samochodzie. Podkreśla się, że dziecko spędziło tam ok. 5 godzin. Temperatura na zewnątrz wynosiła wówczas ponad 30 stopni Celsjusza.
Ojciec chłopca znalazł go nieprzytomnego w pojeździe. Po pomoc zwrócił się na pogotowie szpitala Cleveland Clinic Union. Służby zwracają uwagę, że pracownicy placówki powiadomili o sytuacji policjantów.
Policja: "[...] było to działanie umyślne, aby dziecko nie przeszkadzało w domu"
Podczas wstępnego śledztwa pojawiły się niespójności w zeznaniach złożonych przez ojca. W miarę kontynuowania śledztwa i zbierania dowodów, ojciec został skonfrontowany z nowymi informacjami i wyznał, co stało się z dzieckiem - podaje New Philadelphia Police.
Jak czytamy w udostępnionym wpisie, 19-latek nie zapomniał o chłopcu, a jego działanie określa się jako „umyślne”. Mieszkaniec New Philadelphia miał celowo zostawić swojego rocznego syna w aucie, by ten „nie przeszkadzał w domu”. Patrz tutaj:
Mężczyzna usłyszał zarzuty. Trafił do aresztu. Sąd wyznaczył kaucję w wysokości 250 tysięcy dolarów.
Życia chłopca nie udało się uratować.
Źródło: New Philadelphia Police