"Płaczący chłopiec" to obraz o mrocznej historii. Miał sprowadzać tajemnicze pożary i śmierć na właścicieli [FOTO]

Wśród wielu popularnych historii o przedmiotach, które miały zostać rzekomo przeklęte, dość ciekawym elementem są obrazy. Miejskie legendy opowiadają o tym, że w malunkach zamieszkiwały złośliwe duchy, które były w stanie doprowadzić nawet do śmierci posiadacza malunku. Jedna z takich historii dotyczy Anglii, w której spore zamieszanie wywołał obraz "Płaczący chłopiec".
fot. Shutterstock

"Płaczący chłopiec". Historia obrazu

Początki historii tajemniczego obrazu sięgają lat 80. To właśnie w 1985 roku w Wielkiej Brytanii sporo mówiło się o niewyjaśnionych pożarach. Podczas jednej z akcji gaśniczych strażacy odkryli coś bardzo niepokojącego. Ogień strawił jedno z domostw praktycznie całkowicie, jednak jeden przedmiot pozostał w stanie nienaruszonym. Był to obraz przedstawiający płaczącego chłopca. Jeden ze strażaków, Alan Wilkinson miał wtedy powiedzieć, że we wcześniejszych akcjach gaszenia pożarów widywał zupełnie nienaruszony, taki sam obraz. Nie do końca jednak wiadomo skąd wziął się sam malunek. Pojawiły się dwie teorie. Jedna mówi o tym, że namalował go Franchot Seville z Hiszpanii, który znalazł na ulicy dziecko o imieniu Don Bonillo. Jego rodzice mieli zginąć w pożarze, dlatego malarz przygarnął go, a później namalował. Któregoś dnia pracownia artysty spłonęła, a winą za ten wypadek obarczył właśnie chłopca i przegonił go. Ogień nie strawił jedynie właśnie portretu płaczącego Don Bonilla. Druga teoria jest mniej mroczna – portret miał być autorstwa Giovanniego Bragolina, który namalował wiele podobnych obrazów i sprzedał do Wielkiej Brytanii.

Niewyjaśnione pożary

Zwolennicy teorii o hiszpańskim malarzu, który wypędził chłopca po pożarze pracowni mówią, że nikt nie wie, co stało się z Don Bonillem. Wiadomo jednak, że portret płaczącego chłopca cieszył się dużą popularnością w Wielkiej Brytanii – w wielu domach znajdywały się kopie tego malunku. Problem pojawił się w momencie, gdy domy dotykane pożarami zaczęło łączyć to, że w każdym znajdował się pechowy portret, co więcej – wychodził z płomieni niemal nienaruszony. Zaczęto rozpowiadać historie o klątwie i uwięzionej duszy chłopca zamkniętej w obrazie. Media szybko zaczęły rozpisywać się na temat tajemniczego obrazu, a ludzie mówili o coraz to nowszych przypadkach wywołania pożaru przez płótno z wizerunkiem smutnego, płaczącego chłopca. Sceptycy uznali to jednak za przesadnie koloryzowaną historię. To jednak nie koniec mrocznych zdarzeń z udziałem obrazu. Coś niepokojącego wydarzyło się na spotkaniu zorganizowanym przez redakcję "The Sun"...

Zbiorowe spalenie obrazów

Redakcja "The Sun" często wówczas pisała o niepokojących pożarach i tajemniczym obrazie. Zorganizowali oni w Halloween pewne wydarzenie – każdy mógł przyjść ze swoją kopią "Płaczącego chłopca" i zbiorowo spalić ją na ognisku. Nieszczęście spotkało jednak również dziennikarzy, gdyż pewnego dnia jeden z pracowników powiesił malunek z chłopcem na ścianie w budynku redakcji. Naczelny kazał natychmiast go zdjąć. Wkrótce jego dom spłonął...

Klątwa czy legenda?

"Płaczący chłopiec" to doskonały przykład miejskiej legendy. Pochodzi ona z Anglii, chociaż w Polsce również mamy wiele takich historii zasłyszanych od dziadków lub też rozpowszechnionych w całym kraju – np. sprawa czarnej wołgi, do której wciągane miały być dzieci. Pożary rzekomo spowodowane przez obraz z wizerunkiem chłopca próbowano wyjaśnić. Eksperci mieli stwierdzić, że malunki były doskonale zakonserwowane i zaimpregnowane, co zapewniało ochronę przed wysoką temperaturą. W przypadku pożaru obraz miał spadać portretem do dołu, co również odsuwało go od płomieni. W każdej legendzie jest jednak ziarno prawdy – nikt nie wyjaśnił, skąd w takim krótkim czasie wzięło się tak wiele, pozornie przypadkowych pożarów...

Czy śnił ci się ten mężczyzna? Pojawił się w snach wielu osób na świecie i nikt nie wie, dlaczego [FOTO]
Historia "Tego Mężczyzny" rozpoczyna się w 2006 roku, kiedy pacjentka pewnego amerykańskiego psychiatry wyznała mu, że w snach nawiedza ją mężczyzna, który daje jej rady. Szybko okazało się, że tajemniczy jegomość śni się osobom z całego...

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Znaleźli w domu portret van Gogha. Ale czy na pewno jest oryginalny?
Mówią o nim "nawiedzony portret". Kolejni właściciele szybko go oddają [FOTO]
Jeden z obrazów w salonie zaczął się przeraźliwie trząść. Gdy odkryli dlaczego, zamarli [WIDEO]
Mężczyzna, który śni się ludziom na całym świecie z niewyjaśnionych przyczyn. Tobie też? [FOTO]

Gorący temat

Kolejny sukces Łukasza Nowickiego. Marzenie pomogli mu zrealizować przyjaciele
Łukasz Nowicki pochwalił się na Instagramie, że udało mu się zrealizować marzenie. Aktor przekazał, że jego profil w mediach społecznościowych obserwuje już 50 tysięcy osób! 50-latek nie kryje ekscytacji. Z tej okazji zamieścił w sieci specjalne nagranie.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama