Muzyk zmarł podczas koncertu
Podczas koncertu gospel, który odbywał się 13 grudnia w Feira de Santana w Brazylii doszło do tragedii. Pedro Henrique stał na scenie i wykonywał utwór. Potem skierował mikrofon w stronę publiczności, zachęcając fanów do przyłączenia się do śpiewu. Nagle zachwiał się i upadł na podłogę. Całe zdarzenie zostało nagrane – koncert był transmitowany w mediach społecznościowych.
The moment Brazilian gospel singer Pedro Henrique, 30 slumped and subsequently died during while performing on stage
— Instablog9ja (@instablog9ja) December 15, 2023
pic.twitter.com/TzUlZYdnsr
Pedro Henrique nie żyje. 30-latek zmarł podczas koncertu
Świadkowie zdarzenia natychmiast zareagowali i wezwali karetkę. Został on przetransportowany do pobliskiego szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon. Przyczyną śmierci 30-latka był rozległy zawał serca. Osierocił zaledwie dwumiesięczną córeczkę Zoe.
Są w życiu bardzo trudne sytuacje, na które nie mamy wyjaśnienia. Musimy jedynie pogodzić się z tym, że taka była wola Boża. Pedro był szczęśliwym młodym człowiekiem, przyjacielem wszystkich. Był jedynym synem, mężem i oddanym ojcem. Chrześcijańska branża muzyczna jest dzisiaj pogrążona w żałobie – napisała w oświadczeniu wytwórnia Todah Music, z którą pracował Pedro Henrique.

