Syn Nicka Cave'a nie żyje. Chłopiec spadł z klifu

14 lipca syn australijskiego muzyka Nicka Cave'a spadł z 18-metrowego klifu w East Sussex w Anglii. Arthur Cave miał 15 lat. Został znaleziony nieprzytomny, próby reanimacji nie przyniosły skutku. Chłopca przewieziono do szpitala w Brighton, ale zmarł na skutek odniesionych obrażeń.

Nick Cave wraz żoną potwierdzili tę informację oraz poprosili o uszanowanie prywatności rodziny w tej ciężkiej chwili. Nie wiadomo dlaczego doszło do tragedii, ale wyklucza się próbę samobójczą oraz ewentualny udział osób trzecich. Wszystko wskazuje na to, że był to dramatyczny w skutkach wypadek.

W zeszłym roku Arthur i jego brat bliźniak Earl wzięli udział w filmie dokumentalnym pod tytułem „20 000 dni na Ziemi”, który opowiada o życiu ich ojca. Pogrążeni w smutku rodzice mówią o Arthurze, że był szczęśliwym i kochanym dzieckiem.
 

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Nick Cave wziął udział w wyjątkowym projekcie. "Duch śniegów" zachwyca i koi! "Wielkie piękno na dużym ekranie" [WIDEO]
Syn Nicka Cave'a ma już 17 lat. Zagrał w serialu Netflixa
NICK CAVE & THE BAD SEEDS: Oświadczenie reżysera filmu "One More Time With Feeling"

Gorący temat

Mocne słowa Dawida Wolińskiego. Michał Piróg zareagował
Dawid Woliński w podcaście "WojewódzkiKędzierski" w mocnych słowach wyraził się o współprowadzącym "Top Model". Teraz Michał Piróg odpowiedział na zarzuty.

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama