Google płaci wydawcom za tworzenie artykułów AI. Pojawiło się już mnóstwo pytań

Google rozpoczął współpracę z wybranymi wydawcami, oferując im dziesiątki tysięcy dolarów rocznie za korzystanie z narzędzi AI do generowania treści. Inicjatywa ta wpisuje się w ramy Google News Initiative, czyli programu wspierającego projekty związane z edukacją medialną, narzędziami do weryfikacji faktów oraz innymi zasobami dla redaktorów.
Google, fot. Shutterstock/Jane0606

Według doniesień "Adweek" program na razie skupia się na "garści" mniejszych wydawców. Narzędzia w wersji beta pozwalają na bardziej efektywne tworzenie zagregowanych treści poprzez indeksowanie i podsumowywanie niedawno opublikowanych raportów pochodzących od innych organizacji, takich jak agencje rządowe czy podobne redakcje, a następnie publikowanie ich jako nowych artykułów.

Sztuczna inteligencja pomoże w pisaniu artykułów

Nie jest jasne, ile dokładnie wydawcy otrzymują w ramach tej umowy, choć według "Adweek" jest to "pięciocyfrowa suma" rocznie. W zamian organizacje medialne zgadzają się publikować co najmniej trzy artykuły dziennie, jeden newsletter tygodniowo i jedną kampanię marketingową miesięcznie, korzystając z narzędzi AI.

Warto zauważyć, że wydawcy biorący udział w programie nie są zobowiązani do ujawniania korzystania z AI, a agregowane strony internetowe nie są informowane, że ich treści są wykorzystywane do tworzenia artykułów AI na innych witrynach. Kopie wygenerowane przez AI korzystają z systemu kodowania kolorami, który wskazuje na wiarygodność każdej sekcji tekstu, pomagając ludzkim redaktorom w przeglądaniu treści przed publikacją.

Google testuje AI w dziennikarstwie

Google nie odpowiedziało natychmiast na prośbę o komentarz. W oświadczeniu dla "Adweek" firma stwierdziła, że jest "na wczesnym etapie eksplorowania pomysłów na potencjalne dostarczenie narzędzi AI, które mogłyby pomóc dziennikarzom w ich pracy". Rzecznik dodał, że narzędzia AI "nie mają na celu, ani nie mogą zastąpić kluczowej roli, jaką dziennikarze pełnią w zbieraniu informacji, tworzeniu treści i weryfikacji artykułów".

Nie jest jasne, co Google zyskuje na tej umowie, chociaż nie jest to pierwsza taka inicjatywa technologicznej firmy, która płaci redakcjom za korzystanie z własnych narzędzi. Podobieństwa można dostrzec do umów, jakie Facebook zawarł z wydawcami w celu tworzenia treści wideo na żywo w 2016 roku.

Inicjatywa GNI, choć na mniejszą skalę niż próby Facebooka z wideo na żywo prawie, może wywołać nowe kontrowersje dotyczące użycia narzędzi AI przez wydawców. Kilka redakcji, takich jak "CNET", spotkało się z krytyką za próby podawania artykułów autorstwa AI jako tworzonych przez ludzi.

Wirtualny asystent DPD oszalał. Zwyzywał klienta i swoją firmę
Coraz więcej firm decyduje się na wykorzystywanie sztucznej inteligencji do kontaktu z klientami. Niestety, wirtualni asystenci czasami potrafią płatać figla z powodu kiepskich zabezpieczeń. Niedawno bot stworzony dla DPD w pewnym momencie zaczął...

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także

Płatne funkcje w wyszukiwarce Google? Za to być może trzeba będzie zapłacić
Google eksperymentuje z wynikami wyszukiwania. Nie pyta użytkowników o zgodę
Sztuczna inteligencja pozwala już przewidywać powodzie. Oto rewolucyjne narzędzie Google'a
Posłuchajcie pierwszego utworu stworzonego przez sztuczną inteligencję. Będzie hitem?

Gorący temat

Córka Adama Małysza ma już 26 lat. Czym zajmuje się Karolina Małysz-Czyż?
Karolina Małysz-Czyż, córka słynnego skoczka narciarskiego, obecnie ma już 26 lat. Czym zajmuje się na co dzień i jak aktualnie wygląda?

Reklama

Najnowsze wpisy

Nie przegap

Reklama