Nie żyje Eric Carmen
Nie żyje Eric Carmen. Zmarł w wieku 74 lat. Przykrą informację przekazała żona jego żona Amy za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej muzyka. Nie podała jednak przyczyny ani dokładniej daty śmierci Carmena. Wiadomo jednak, że odszedł w weekend we śnie.
Z ogromnym smutkiem dzielimy się bolesną wiadomością o śmierci Erica Carmena. Nasz słodki, kochający i utalentowany Eric zmarł we śnie w weekend. Wielką radość sprawiła mu świadomość, że przez dziesięciolecia jego muzyka dotykała tak wielu osób i pozostanie jego trwałym dziedzictwem. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny – napisała.
Na koniec Amy Carmen zacytowała piosenkę swojego męża „Love Is All That Matters”, kończąc wpis słowami:
Love Is All That Matters… Faithful and Forever (tłum. Miłość jest wszystkim, co się liczy… Wierna i wieczna – przyp. red.)
Eric Carmen nie żyje. Miał 74 lata
Eric Carmen urodził się w 1949 roku. Był bardzo znanym amerykańskim wokalistą, kompozytorem, frontmanem zespołu poprockowego Raspberries. Największe sukcesy odnosił w latach 70. i 80. Najważniejsze hity grupy to m.in. „Go All the Way”, „I Wanna Be With You” czy „Tonight”.
Po rozpadzie Raspberries w 1975 roku rozpoczął karierę solową. Wśród jego najważniejszych utworów znajdują się: „All by Myself” czy „Hungry Eyes”, które stały się światowymi przebojami.
