"Milionerzy". Tomasz Boruch wygrał milion. Jakie było ostatnie pytanie?
W jakiej cieśninie znajdują się dwie wyspy zwane wczorajszą i jutrzejszą, które dzielą niespełna cztery kilometry, ale aż 21 godzin różnicy czasu?
- A: w cieśninie Bosfor
- B: w Cieśninie Magellana
- C: w Cieśninie Kaletańskiej
- D: w Cieśninie Beringa
Tomasz Boruch w trakcie ostatniego pytania poprosił o pomoc publiczność. Osoby zgromadzone w studiu w 65% obstawiły odpowiedź D, czyli tak, jak na samym początku typował gracz. Chwilę później uczesntik poprosił o zaznaczenie tej opcji ostatecznie. To była poprawna odpowiedź!
Tomasz Boruch w "Milionerach"
Tomasz Boruch pokazał, że droga do miliona nie musi być usłana wyłącznie trudnościami. Od samego początku gra toczyła się dla niego niezwykle pomyślnie, a pierwsze koło ratunkowe musiał użyć dopiero przy pytaniu za 75 tysięcy złotych. To, jak pewnie poruszał się po planszy pytań, z pewnością wprawiło w osłupienie niejednego widza.
Zarówno dla Tomasza, jak i dla wiernych fanów "Milionerów", momentem pełnym napięcia było pytanie za pół miliona złotych. Postawiono przed nim zagadkę dotyczącą Karola Irzykowskiego, który poświęcił monografię dziesiątej muzie, pytając, co opisał jako "widzialność obcowania człowieka z materią". Opcje odpowiedzi brzmiały:
- A: muzyka,
- B: kino,
- C: telewizja,
- D: Internet.
Uczestnik, mając świadomość, że może to być pytanie podchwytliwe, postanowił skorzystać z koła ratunkowego – telefonu do przyjaciela. Odpowiedź bliskiej osoby pokryła się z jego przypuszczeniem, co umocniło go w decyzji o wyborze odpowiedzi B: kino.
Tym samym, Tomasz Boruch stanął przed szansą wygrania głównej nagrody – miliona złotych. Warto zaznaczyć, że na tym etapie gry miał do dyspozycji jeszcze dwa koła ratunkowe: zamianę pytania oraz pytanie do publiczności.
Tomasz Boruch kolejnym zwycięzcą "Milionerów"
Tomasz Boruch to 30-letni weterynarz z Warszawy, Przez rok pracował w swoim zawodzie, jednakże zdecydował się na znalezienie czegoś mniej stresującego. Tak oto trafił do laboratorium w Warszawie, gdzie jego zadaniem stało się badanie leków dla specyficznych grup pacjentów.
Pasjonat przyrody, miłośnik quizów i krzyżówek, zdecydował się na udział w legendarnej telewizyjnej grze "Milionerzy". I jak się okazało, ta decyzja zmieniła jego życie. Tomasz Boruch dołączył do elitarnego grona osób, które mogą poszczycić się tytułem milionera wyłonionego w programie.
Do tej pory tę niezwykłą szansę wykorzystało zaledwie sześć osób: Krzysztof Wójcik, Maria Romanek, Katarzyna Kant-Wysocka, Jacek Iwaszko, Tomasz Orzechowski i Mateusz Żaboklicki. Tomasz stał się siódmym szczęśliwcem, który może powiedzieć, że jego wiedza i odrobina szczęścia przyniosły mu główną nagrodę.
