Poplista

1
Marta Bijan Parę chwil
2
Chappell Roan Good Luck, Babe!
3
Lady Gaga & Bruno Mars Die with a Smile

Co było grane?

05:23
Misja specjalna Słuchaj też podcastu w rmfon.pl
05:26
Misja specjalna Słuchaj też podcastu w rmfon.pl
05:29
Misja specjalna Słuchaj też podcastu w rmfon.pl

Robert Motyka spełnił swoje marzenie. "Podchodzę do tego z ogromną pokorą"

Robert Motyka jest jednym z najbardziej znanych artystów kabaretowych. Od niedawna spełnia swoje marzenie w nieco innej dziedzinie. O co dokładnie chodzi?

Robert Motyka

Robert Motyka jest współzałożycielem kabaretu Paranienormalni. Grupa działa od 2004 roku. Jest także pomysłodawcą i gospodarzem Letnich Spotkań Kabaretowych „Ściernisko”, które organizuje od 2016 roku. Wiosną 2022 roku uczestniczył w programie „Rzeczy, których nie nauczył mnie ojciec” na TTV.

Spełnione marzenie znanego kabareciarza

Od pewnego czas Robert Motyka występuje w Teatrze Capitol w Warszawie. Można go tam zobaczyć w spektaklu „Komedia odlotowa, czyli lumbago” w reżyserii Olafa Lubaszenko. Gra tam główną rolę Petera, który spotyka się w tajemnicy z Sally na ekscytującą noc…

Teraz aktor gościł w cyklu „Bliżej gwiazd”. Robert Motyka w rozmowie wyznał, że Teatr Capitol jest dla niego szczególnie ważny. To właśnie tam spełniło się jego marzenie!

Ten teatr jest dla mnie ważny, dlatego że tutaj spełniły się moje największe marzenia, o tym żeby grać, żeby być, żeby na scenie przedstawiać jakąś sztukę, robić teatr. W wieku 20 lat zdawałem do szkoły teatralnej we Wrocławiu, jednak to mi się nie udało. Wtedy zawalił mi się świat, ale to marzenie gdzieś na chwilę musiałem zaparkować i tak naprawdę od tamtego momentu, czyli przez 30 ponad lat marzyłem o tym, żeby wrócić do teatru, żeby być, żeby grać.

Robert Motyka podchodzi do teatru z ogromną pokorą

Motyka przyznał, że już od dawna myślał o byciu na scenie teatralnej, choć bardziej o dramacie, niż o komedii. Nagle jednak w zeszłym roku dostał telefon od Lubaszenki, który powiedział, że zaprasza go do projektu.

No i oto jesteśmy, no i gramy, przychodzą widzowie, ja się spełniam, cieszę się, uczę. Podchodzę do tego z ogromną pokorą, ponieważ występuję z zawodowcami, podpytuję, podglądam, uczę się. Gramy farsę, więc to też dla mnie jest nowa rzecz.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane