Poplista

1
sanah Miłość jest ślepa
2
Coldplay, Little Simz, Burna Boy, Elyanna, TINI We Pray
3
Dawid Kwiatkowski Za rękę

Co było grane?

08:19
Rihanna Only girl
08:23
JJ Still (I Got Summer On My Mind) [FORTELLA Remix]
08:30
FAKTY RMF FM

Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell mają syna. Jak wygląda Henry Tadeusz? Aktorka pokazała nowe zdjęcie

Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell mają syna. Henry Tadeusz niebawem będzie obchodził 15. urodziny. Niedawno nastolatek towarzyszył tacie na serialowej premierze. Dumna aktorka opublikowała na Instagramie ich nowe zdjęcie.
Alicja Bachleda-Curuś i Collin Farrel. Fot. East News/AKPA

Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell – syn

Alicja Bachledy-Curuś i Colin Farrell byli razem od 2008 do 2011 roku. Owocem miłości aktorów jest syn: Henry Tadeusz. Chłopiec niedługo będzie obchodził swoje 15. urodziny. Jak wygląda pociecha gwiazdy „Pana Tadeusza”? Odpowiedź na to pytanie przynosi Instagram, gdzie Alicja Bachleda-Curuś od czasu do czasu publikuje nowe zdjęcia. Najświeższy kadr przedstawia jej byłego partnera i syna na „ściance”.

Jak wygląda syn Alicji Bachledy-Curuś? Henry Tadeusz na nowym zdjęciu

Alicja Bachleda-Curuś prowadzi konto na Instagramie, które cieszy się sporą popularnością. Do tej pory przycisk „obserwuj” wcisnęło już blisko 170 tysięcy internautów! 41-latka publikuje tam fotografie nawiązujące zarówno do jej zawodowego, jak i prywatnego życia. Tym razem wpis poświęciła synowi, który – wraz z tatą – niedawno pojawił się na nowojorskiej premierze serialu: „Pingwin”. Colin Farrell i Henry Tadeusz chętnie pozowali do zdjęć. Panowie wybrali ciemne, dopasowane garnitury.

Staje się w tym mistrzem – napisała w języku angielskim dumna mama Henry'ego.

Głos zabrali także internauci, którzy w komentarzach wspominali m.in. o ogromnym podobieństwie nastolatka do sławnej rodzicielki:

Omg, wygląda jak Ty.

Alicja w garniturze. Podobny jak lustrzane odbicie do Ciebie.

Super przystojniak, gratulacje pani Alu takiego syna, no widać geny.

Wypisz wymaluj Alicja.

Przystojniak.

Cała mama.

Też tak uważacie?

Czytaj dalej:
Polecamy